Janusz Wojciechowski zapytany w poniedziałek w Studiu PAP, kiedy zostanie uruchomiona pomoc unijna dla rolników najbardziej poszkodowanych nadmiarowym importem zbóż z Ukrainy odpowiedział, że jest to kwestia dni.
"Przygotowałem uruchomienie tzw. rezerwy kryzysowej, która jest przewidziana w budżecie Wspólnej Polityki Rolnej. Ta rezerwa jest przekazywana krajom członkowskim i to one decydują o tym, jakim rolnikom, na jakich warunkach tej pomocy udzielić" - powiedział Wojciechowski.
Pomoc ma być przeznaczona dla krajów, w których zwiększony import zboża z Ukrainy zaburzył funkcjonowanie rynku. Są wśród nich Polska, Rumunia i Bułgaria. Największa pomoc ma zostać przeznaczona dla Polski.
"Do dyspozycji jest kwota 30 milionów euro z możliwością powiększenia jej z budżetu krajowego. Przy czym to pomoc niezależna od tej, którą już polski rząd uruchamia w postaci dopłat do sprzedanego zboża" - przekazał polityk.
Wojciechowski wyraził nadzieję, że pomoc okaże się skuteczna. Jak zaznaczył przewidywane zbiory zboża na Ukrainie w 2023 roku będą o połowę mniejsze niż te za rok 2022. "Sytuacja powinna stopniowo wracać do normy" - ocenił.
Wojciechowski: są pisemne zapewnienia, że przyjęcie noweli ustawy o SN odblokuje Polsce fundusze z KPO
Bez żadnych wątpliwości: gdyby nowelizacja ustawy o SN była podpisana przez prezydenta, Polska otrzymałaby fundusze z KPO. Są odpowiednie zapewnienia na piśmie ze strony Komisji Europejskiej - powiedział w Studiu PAP unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Wojciechowski został zapytany w Studiu PAP, czy gdyby nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym weszła w życie, byłoby to równoznaczne z wypłatą Polsce środków z Krajowego Planu Odbudowy, odpowiedział, że ze strony Komisji Europejskiej w tej sprawie są odpowiednie zapewnienia na piśmie.
"Bez żadnych wątpliwości: gdyby ustawa była podpisana, Polska otrzymałaby fundusze z KPO" - powiedział unijny komisarz. "Ustawa, która została uchwalona przez Sejm, i którą pan prezydent Duda skierował do TK, została uznana przez Komisję Europejską za wypełniającą kamienie milowe dotyczące wymiaru sprawiedliwości w Polsce" - dodał.
Jego zdaniem decyzja prezydenta Andrzeja Dudy "spowoduje, że trzeba będzie dłużej czekać na fundusze z KPO". "Chociaż wierzę głęboko, że one do Polski trafią" - dodał.
Zapytany, czy jeśli zarówno nowelizacja ustawy o SN, jak i nowelizacja tzw. ustawy wiatrakowej nie wejdą w życie, będzie jakieś pole do negocjacji z KE stwierdził, że wówczas "rząd będzie musiał głęboko rozważyć, co dalej robić". W jego ocenie obie nowelizacje nie naruszają polskiej suwerenności. "Fundusze unijne są przyznawane pod różnymi warunkami - nie ma funduszy bezwarunkowych" - zaznaczył.
Wojciechowski został również zapytany o toczącą się w UE dyskusję dotycząca zmiany traktatów wspólnotowych i o zagrożenia z tym związane. "Widzę zagrożenie i niedobrze, że takie zakusy są. UE ma solidne podstawy traktatowe i nie widzę obszarów, w których trzeba kompetencje unijne poszerzać. Należy raczej wzmacniać te, które już są" - powiedział.
Według niego unijna polityka powinna się skupić m.in. na zwiększaniu środków przeznaczanych na rolnictwo. "Dziś mamy problem, że budżet Wspólnej Polityki Rolnej, chociaż większy niż wcześniej, nadal nie jest wystarczający. Na rolnictwo wydajmy 0,4 proc. unijnego PKB" - powiedział unijny komisarz.
Jak zaznaczył, jest też przeciwny odchodzeniu od zasady jednomyślności. "Jeśli ma być skuteczność polityki np. w sprawach rolnych, to bardzo dobrze, jeśli wszystkie kraje się zgadzają" - powiedział Wojciechowski.
Rozmawiała: Anna Nartowska
Autorki: Anna Nartowska, Monika Rutke (PAP)
an/ mru/ mj/ js/