Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie wpisu Barbary Kurdej-Szatan o funkcjonariuszach straży granicznej

2021-11-09 08:00 aktualizacja: 2021-11-09, 14:13
Aktorka Barbara Kurdej-Szatan. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Aktorka Barbara Kurdej-Szatan. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Prokuratura wszczęła z urzędu dochodzenie w sprawie wpisów Barbary Kurdej-Szatan. Aktorka kilka dni temu na swoim profilu na portalu społecznościowym opublikowała wpis, w którym nazwała strażników granicznych m.in. mordercami. Wpis po jakimś czasie został usunięty.

"Prokuratura Okręgowa w Warszawie 8 listopada 2021 r. wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej wykonujących czynności służbowe na granicy polsko-białoruskiej" - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz poinformowała.

Kontrowersyjny wpis o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej

Postępowanie ma związek z zamieszczeniem kilka dni temu przez aktorkę Barbarę Kurdej-Szatan na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych wpisu, w którym miała znieważyć funkcjonariuszy straży granicznej. "To jest ku**a +straż graniczna+ ????? +Straż+ ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku**a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Ku**aaaaaaaaa !!!!!!!!" – napisała aktorka Barbara Kurdej-Szatan. Wpis ten po jakimś czasie został usunięty.

"Obecnie zabezpieczany jest materiał dowodowy w sprawie, w szczególności treści dostępne w przestrzeni internetowej" - dodała prokurator, tłumacząc, że postępowanie zostało wszczęte z urzędu.

To nie pierwsze postępowanie, jakie do tej pory prowadziła warszawska Prokuratura Okręgowa w sprawie znieważenia i pomówienia strażników granicznych lub żołnierzy Wojska Polskiego.

Zarzut znieważenia i pomówienia żołnierzy Sił Zbrojnych RP usłyszał kilka dni temu opozycjonista z czasów PRL Władysław Frasyniuk. Jak wcześniej podkreśliła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, zarzut związany jest z wypowiedzią Frasyniuka z sierpnia na antenie TVN. Podejrzany użył wówczas pod adresem żołnierzy ochraniających granicę państwową sformułowań - zdaniem prokuratury - znieważających i poniżających ich w opinii publicznej oraz narażających na utratę zaufania potrzebnego dla pełnienia służby.

"Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, jak również odmówił składania wyjaśnień w sprawie. Czyn zarzucany podejrzanemu zagrożony jest grzywną, karą ograniczenia wolności oraz pozbawienia wolności do roku" - przekazał prok. Skrzyniarz.

Z kolei pod koniec września zarzuty w podobniej sprawie usłyszał warszawski adwokat Piotr B., który na swoim profilu na Twitterze zamieścił wpisy, w których miał nawoływać do naruszenia nietykalności funkcjonariuszy Straży Granicznej i znieważenia komendantów tej formacji.

"Z ustaleń dochodzenia wynika, że podejrzany w dniu 25 sierpnia 2021 r. opublikował za pośrednictwem internetowego portalu społecznościowego wezwanie do popełnienia przestępstw na szkodę tych funkcjonariuszy. Dokonał również znieważenia wskazanych osób, określając je słowem uznanym powszechnie za obelżywe" - informowała pod koniec września prokurator Aleksandra Skrzyniarz. Dodała, że podejrzany podczas przesłuchania nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień.(PAP)

Autor: Bartłomiej Figaj

kgr/