"Nie widzę w tym problemu". Zieliński o zdjęciu z Ronaldo

2024-11-17 17:40 aktualizacja: 2024-11-18, 09:15
Piotr Zieliński. Fot. PAP/Piotr Nowak
Piotr Zieliński. Fot. PAP/Piotr Nowak
Piotr Zieliński jest krytykowany za to, że po przegranym 1:5 meczu Ligi Narodów z Portugalią zrobił sobie zdjęcie z Cristiano Ronaldo. "Nie widzę w tym żadnego problemu. Miałem na to ochotę. Nie uważam, żebym zrobił coś złego" - skomentował piłkarz reprezentacji Polski.

W piątek biało-czerwoni ponieśli bolesną porażkę na Stadionie Smoka w Porto. Po meczu Zieliński wraz z Nicolą Zalewskim odbyli krótką rozmowę z Ronaldo i zrobili sobie z nim zdjęcie. Zdaniem części kibiców i byłych piłkarzy takie zachowanie nie przystoi reprezentantom Polski.

"Podeszliśmy, poprosiliśmy o zdjęcie i je zrobiliśmy. Nie widzę w tym żadnego problemu. Ronaldo jest dla mnie jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Miałem na to ochotę i tyle. Przegraliśmy, ale mam się schować w kącie? Nie uważam, żebym zrobił coś złego" - powiedział Zieliński na niedzielnej konferencji prasowej.

Ze względu na kontuzje Bartosza Bereszyńskiego i Jana Bednarka trener Michał Probierz w przerwie meczu z Portugalią zmienił ustawienie z pięciu na czterech obrońców.

"Myślę, że każdy wiedział, co ma robić. W drugą połowę weszliśmy gorzej. Z mniejszą determinacją i agresywnością. Zmiana ustawienia nie miała większego znaczenia. W pierwszej połowie powinniśmy wykorzystać nasze okazje. Nie zrobiliśmy tego i zapłaciliśmy za to. Vitinha wszedł na boisko i od razu odmienił grę Portugalczyków" - ocenił Zieliński.

Bilans reprezentacji Polski w ostatnich ośmiu meczach to zwycięstwo, dwa remisy i pięć porażek. Zieliński zapewnia, że słabe wyniki nie wpływają na atmosferę w drużynie.

"Atmosfera jest dobra. Wiemy, że ten wynik w Portugalii był negatywny. Wszyscy są zwarci i gotowi, żeby w poniedziałek pokazać swoją jakość, wygrać i utrzymać się w dywizji A" - stwierdził.

W pięciu poprzednich meczach Ligi Narodów Polacy stracili aż 14 bramek. Ostatni raz czyste konto zachowali 26 marca w wygranym po rzutach karnych meczu z Walią w barażach o awans na Euro 2024. Mimo to Zieliński sądzi, że polski zespół może postawić się najlepszym.

"Uważam, że stać nas na grę z najlepszymi reprezentacjami. Momentami to pokazujemy, ale żeby osiągać pozytywne rezultaty musimy wykorzystywać sytuacje, które stwarzamy, to będzie to zupełnie inaczej wyglądało. Mamy tyle jakości, że stać nas na rywalizację z najlepszymi zespołami" - oznajmił zawodnik Interu Mediolan.

W poniedziałek o godzinie 20.45 drużyna trenera Michała Probierza podejmie Szkocję w szóstej kolejce Ligi Narodów. Ten mecz zdecyduje o tym, kto spadnie do dywizji B. Obie drużyny mają po cztery punkty, lecz biało-czerwonym wystarczy remis, gdyż we wrześniu wygrali 3:2 na Hampden Park w Glasgow. Zespoły z trzeciego miejsca zagrają w barażach.

"Chcemy pokazać naszą reakcję wygrywając ze Szkocją. Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać to spotkanie w dobrym stylu, zająć trzecie miejsce i utrzymać się w dywizji A" - zadeklarował pomocnik.

Dwaj pomocnicy reprezentacji Szkocji - Scott McTominay i Billy Gilmour grają w Napoli i rywalizują z Zielińskim w lidze włoskiej.

"Billy i Scott to świetni zawodnicy. Bardzo dobrze wkomponowali się w Serie A. Przed samym zgrupowaniem mieliśmy okazję grać ze sobą. To dwóch kluczowych piłkarzy reprezentacji Szkocji. Trzeba na nich uważać. Są dobrze wyszkoleni technicznie, przy czym Scott ma też świetne warunki fizyczne i dobrze wchodzi w pole karne. Piłka go szuka i strzela dużo goli. Musimy być bardzo uważni, aby ich powstrzymać" - zakończył kapitan reprezentacji Polski.(PAP)

Autor: Maciej Gach

mg/ cegl/ ał/