O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Nie żyje gwiazdor serii "Rocky". Sylvester Stallone: byłeś niesamowitym człowiekiem i artystą

Nie żyje Burt Young, nominowany do Oscara aktor, którego widzowie znają m.in. z kultowej filmowej serii „Rocky”. Informację o śmierci gwiazdora wczoraj wieczorem potwierdziła jego menadżerka. Hołd przyjacielowi i bliskiemu współpracownikowi natychmiast złożył Sylvester Stallone. „Wraz z całym światem będę za tobą bardzo tęsknić” – napisał na Instagramie Sly.

Nie żyje Burt Young. Fot. PAP
Nie żyje Burt Young. Fot. PAP

Burt Young, aktor znany międzynarodowej widowni z roli Pauliego Pennino w sześciu częściach kultowej serii „Rocky”, zmarł 8 października w wieku 83 lat. Dopiero teraz jednak informację o jego śmierci podały amerykańskie media. Jako pierwszy napisał o tym dziennik „The New York Times”, powołując się na córkę Younga, Anne Moreę Steingieser. Smutną wiadomość potwierdziła też w rozmowie z agencją Reutera menadżerka aktora Lynda Bensky. Oficjalna przyczyna zgonu nie została na razie ujawniona.

Na informację o śmierci swojego bliskiego współpracownika i wieloletniego przyjaciela natychmiast zareagował Sylvester Stallone. Odtwórca roli Rocky’ego opublikował na Instagramie ich wspólną czarnobiałą fotografię wykonaną na planie słynnego filmu. „Mój drogi przyjacielu, byłeś niesamowitym człowiekiem i artystą. Wraz z całym światem będę za tobą bardzo tęsknić. Spoczywaj w pokoju” – napisał pod tym zdjęciem Sly.

Burt Young urodził się 30 kwietnia 1940 roku w Nowym Jorku. W młodości służył w amerykańskiej piechocie morskiej, wtedy też zaczął trenować boks, odnosząc na tym polu niemałe sukcesy. Aktorstwa uczył się w Actors Studio pod okiem samego Lee Strasberga. Karierę rozpoczął na początku lat 70. rolą w filmie „Gang, który nie potrafił strzelać”. W kolejnych latach zagrał w ponad 160 produkcjach, takich jak „Dawno temu w Ameryce”, „Chinatown”, „Strażnik Teksasu”, „M*A*S*H”, „Prawo i porządek” czy „Rodzina Soprano”. Był on także cenionym malarzem, którego dzieła wystawiano w galeriach na całym świecie. 

W 2016 roku Young został uhonorowany nagrodą za całokształt twórczości na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym „Action on Film” w Long Beach. Komentując przyznane przyjacielowi wyróżnienie, Stallone podkreślił, że bardzo go podziwia. „Miałem niewiarygodne szczęście, że poznałem Burta Younga. On jest anomalią, niewiarygodnie silnym, odważnym, inteligentnym, wnikliwym facetem. To prawdziwy człowiek renesansu” – powiedział wówczas gwiazdor. Young miał też na koncie jedną nominację do Oscara. Dostał ją za rolę w pierwszej części filmu "Rocky". Ostatnim jego zawodowym projektem był nakręcony w tym roku biograficzny dramat sportowy „Sweetwater” opowiadający o słynnym koszykarzu Nathanielu Cliftonie, pierwszym Afroamerykaninie, który podpisał kontrakt z NBA. (PAP Life)

mmi/

Zobacz także

  • W piątek 12 listopada na serwisy streamingowe trafiła reżyserska wersja czwartej części filmu „Rocky’ego”.

    Twórca „Green Book” nakręci film o młodym Sylvestrze Stallone

  • Sylvester Stallone. Fot. PAP/Marco Provvisionato / ipa-agency

    Sylvester Stallone wyznał, że przeszedł siedem operacji z powodu kontuzji doznanej na planie „Niezniszczalnych”

  • Sylvester Stallone, fot. PAP/EPA/TOLGA AKMEN

    Sylvester Stallone otrzymał klucze do miasta Filadelfii. "Stojąc na szczycie, przypominasz sobie, że wszystko jest możliwe"

  • Sylvester Stallone, kadr z filmu "Creed", Fot. PAP/Photoshot/Barry Wetcher

    Rola życia kosztowała go utratę pamięci. "Robiłem to dla sprawy"

Serwisy ogólnodostępne PAP