Niemcy: bez naszego wsparcia dla Ukrainy wojna szybko przyjdzie do UE i NATO

2024-06-17 12:39 aktualizacja: 2024-06-18, 09:26
Annalena Baerbock Fot. PAP/EPA/MAURI RATILAINEN
Annalena Baerbock Fot. PAP/EPA/MAURI RATILAINEN
Szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock ostrzegła przed konsekwencjami niewystarczającego wsparcia Ukrainy broniącej się przed Rosją. "Jeśli nie będziemy nadal wspierać Ukrainy, ryzykujemy, że wojska Putina staną na granicy z Polską. Wojna szybko znajdzie się na terytorium UE i NATO" - dodała.

"Trudno jest oszacować, jaki byłby koszt, gdybyśmy musieli sami bronić naszej wolności i bezpieczeństwa" - oświadczyła Baerbock w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla dziennika "Sueddeutsche Zeitung". "Ostatecznie chodzi też o jedną rzecz: (o to, że) wspieranie Ukrainy trzyma wojnę także z daleka od nas" - dodała.

Ministra spraw zagranicznych ostrzegła również przed nowymi falami uchodźców. "Jeśli Ukraina nie będzie w stanie dłużej się bronić - i mówię to do tych, którzy odmawiają wsparcia - to kolejne miliony ludzi będą musiały uciekać. W końcu kto dobrowolnie żyłby pod okupacją i (znosząc) tortury?" - zauważyła.

"Zbyt długo byliśmy naiwni, przymykając oko na brutalność Putina. Kreml destabilizuje całą Europę cyberatakami, a nawet zabójstwami politycznymi. Działania wojenne Putina są skierowane również przeciwko nam" - zaznaczyła Baerbock.

"(Putin) chce zniszczyć porządek pokojowy w Europie, a tym samym jak najwięcej demokracji liberalnych" - zauważyła szefowa MSZ Niemiec. Jak dodała, rosyjski dyktator ma również popleczników "na skrajnej prawicy i skrajnej lewicy w naszych parlamentach, którzy przyjmują jego propagandę jeden do jednego".

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

kno/