Niemiecka prasa: Fico stoi po stronie Putina

2024-12-24 08:01 aktualizacja: 2024-12-24, 12:47
Robert Fico i Władimir Putin Fot. PAP/EPA/SPUTNIK POOL
Robert Fico i Władimir Putin Fot. PAP/EPA/SPUTNIK POOL
Niemieccy komentatorzy ostro krytykują wizytę premiera Słowacji Roberta Ficy w Rosji zarzucając mu, że działa przeciwko interesom własnego kraju. Polityka Słowacji i Węgier zagraża spójności UE, potrzebnej szczególnie po przejęciu władzy przez Donalda Trumpa, podkreślają.

„FAZ“: Fico działa przeciwko interesom Słowacji.

„Słowacka opozycja, po wizycie Fico na Kremlu, zarzuca premierowi +zdradę+ i ma całkowitą rację” – pisze Reinhard Veser we wtorek w dzienniku „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Autor zwraca uwagę, że bombardując ukraińską infrastrukturę energetyczną, Rosja oszczędzała dotychczas jeden ważny cel – gazową sieć przesyłową. Powodem jest to, że rosyjski gaz nadal płynie przez Ukrainę. Ważność umowy tranzytowej kończy się jednak z końcem tego roku, a władze w Kijowie nie chcą jej przedłużyć.

Koniec tranzytu oznacza dla Węgier i Słowacji poważne problemy, ponieważ oba kraje importują nadal dużą część potrzebnego gazu z Rosji. To było powodem „pozbawionej godności wizyty” słowackiego premiera Roberta Ficy u Władimira Putina.

Kierując się troską o zaopatrzenie w bezpieczną energię, Fico „skierował się pod niewłaściwy adres” – ocenił Veser. Nie tylko dlatego, że w interesie Słowacji byłoby ograniczenie zależności od rosyjskiego gazu. Byłoby lepiej, gdyby Fico o dostawach gazu rozmawiał z władzami w Kijowie, a nie na Kremlu.

Ukraina nie chce co prawda robić bezpośrednio interesów z agresorem, z pewnością jednak zaakceptowałaby relatywne bezpieczeństwo własnego systemu gazociągów, które zapewnia tranzyt gazu. Dlatego Kijów jest otwarty na rozwiązania, w których stroną umów są państwa trzecie, na przykład Azerbejdżan.

Rzekomy słowacki patriota Fico rozmawiając z Kremlem działa przeciwko interesom swojego kraju. Oskarżenia o zdradzie wysuwane wobec niego przez słowacką opozycję nie są bezpodstawne – pisze w konkluzji Veser.

„Sueddeutsche Zeitung”: widać, po której stronie stoi Fico

Po wizycie w Moskwie, nie ma już wątpliwości, gdzie Fico widzi swoich sojuszników – w Moskwie – pisze Viktoria Grossmann.

Komentatorka uważa, że po zapowiedzi prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, iż zamknie tranzyt gazu przez swój kraj, Fico powinien podjąć dialog z władzami Ukrainy. Tym bardziej, że obwinia właśnie Ukrainę o kryzys energetyczny. Jej zdaniem byłoby lepiej, gdyby Słowacja wykorzystała czas po rosyjskim ataku na Ukrainę na rozejrzenie się za alternatywnymi źródłami dostaw energii.

Zamiast tego, Fico, który obarcza odpowiedzialnością za wojnę Stany Zjednoczone, NATO czy też „ukraińskich faszystów”, wolał zwrócić się do Kremla. Komentatorka przypomniała, że premier Słowacji kilka tygodni temu zapowiedział, że weźmie udział w uroczystościach w Moskwie z okazji 80. rocznicy zakończenia wojny.

Gdy Fico objął władzę na jesieni 2023 r., obawiano się, że pójdzie w ślady Węgier i będzie blokował pomoc dla Ukrainy. Fico gra jednak prorosyjską kartą przede wszystkim w polityce wewnętrznej, a Ukrainie nadal sprzedaje broń – pisze Grossmann.

„Frankfurter Rundschau”: solidarność z Ukrainą ulega erozji

Zadziwiający jest niemal zupełny brak krytyki w UE wizyty premiera Fico u rosyjskiego autokraty Władimira Putina. Przecież nie chodzi tylko o bezpieczeństwo energetyczne kraju będącego członkiem UE. Wizyta wzmacnia wrażenie wywołane utrzymującą się krytyką polityki UE wobec Ukrainy ze strony premiera Węgier Orbana, że solidarność z napadniętym krajem ulega erozji. Jest to niepokojące nie tylko dla Kijowa, lecz także dla całej Unii ze względu na konieczną spójność wobec olbrzymich wyzwań. Prezydent USA Donald Trump będzie starał się pogłębiać rysy w UE, aby stały się podziałami. To pozwoli mu rozstrzygnąć na swoją korzyść spór handlowy nie tylko z Chinami, lecz także z Niemcami i innymi krajami Wspólnoty.

„Leipziger Volkszeitung“: Fico i Orban obnażają słabość UE

Działania na własną rękę podejmowane przez Ficę i Viktora Orbana pokazują Unii Europejskiej jej słabość. Konflikt między Słowacją i Węgrami a Polską i Krajami Bałtyckimi zawiera w sobie niebezpieczny potencjał wybuchowy. Widać też, jak nieprzygotowana jest UE na zmianę władzy w Białym Domu. Jeżeli Donald Trump spróbuje za pomocą zaskakujących kroków doprowadzić do zawieszenia broni z Rosją, potrzebna będzie zjednoczona UE, reprezentująca z zimną krwią europejskie interesy. Obecnie nie może być o tym mowy – oceniła krytycznie „Leipziger Zeitung”. (PAP)

lep/ wr/ know/