Właściciele przedsiębiorstw rodzinnych wystawili Niemcom słabą ocenę jako lokalizacji dla biznesu. Według badania, 31 procent firm stwierdziło, że lokalizacja jest słaba lub niewystarczająca; kolejne 31,5 procent oceniło ją jako wystarczającą. Tylko niecałe jedenaście procent przyznało jej ocenę dobrą lub bardzo dobrą - pisze w czwartek portal tygodnika "Spiegel".
Instytut Ifo przeprowadził ankietę wśród 1200 firm rodzinnych na temat Niemiec jako miejsca prowadzenia działalności gospodarczej, a w szczególności na temat dokonywanych tu inwestycji. Na pytanie o czynniki wpływające na działalność inwestycyjną w Niemczech w pozytywnym/negatywnym kierunku w 2023 roku, 91 procent jako hamulec wskazało ilość przepisów i biurokrację.
Rainer Kirchdoerfer z zarządu Fundacji stwierdził, że "biurokracja wypycha firmy rodzinne za granicę". Podkreślił, że politycy zawsze mogli polegać na lojalności firm rodzinnych wobec lokalizacji, ale "obecnie tracą do niej zaufanie". "Teraz patrzą przede wszystkim na USA" - powiedział.
Zgodnie z wynikami ankiety, 34 procent respondentów stwierdziło, że ich inwestycje w Niemczech zmniejszą się w ciągu najbliższych pięciu lat. Oprócz USA, Polska, Indie i Chiny znalazły się na szczycie listy celów inwestycyjnych za granicą - pisze "Spiegel".
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
gn/