Nowa Lewica: planujemy zbudować 300 tys. mieszkań na tani wynajem. Wzorem ma być Wiedeń

2023-09-23 12:49 aktualizacja: 2023-09-23, 18:14
Włodzimierz Czarzasty, Anna Maria Żukowska, Fot. screen
Włodzimierz Czarzasty, Anna Maria Żukowska, Fot. screen
Planujemy zbudować 300 tys. mieszkań na tani wynajem, w pierwszym roku nasz program będzie kosztował 20 mld zł, będzie sfinansowany m.in. ze środków KPO i obligacji BGK - mówili w Wiedniu politycy Nowej Lewicy. W stolicy Austrii odwiedzili osiedle tanich mieszkań na wynajem.

Współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty podkreślił, że "mieszkanie jest prawem, a nie towarem".

"W Wiedniu jest milion mieszkań, z czego 774 tys. mieszkań, to są mieszkania na tani wynajem, 222 tys. tych mieszkań - (ich) właścicielem jest miasto" - powiedział Czarzasty.

Dodał, że w tych mieszkaniach jest regulowany czynsz i z dnia na dzień nie można go podnieść o 40 czy 50 proc. Jak zaznaczył, w części tych mieszkań czynsz nie może być wyższy niż 6 euro za metr kwadratowy.

"To znaczy, że wynajem 50-metrowego mieszkania kosztuje 1500 zł miesięcznie przy pensjach jakie są w Austrii" - mówił Czarzasty.

Zaznaczył, że jego formacja przyjeżdża w te miejsca, "gdzie Lewica europejska dała radę" w sprawie mieszkalnictwa. Podkreślił, że w Polsce można stworzyć tanie mieszkania na wynajem. "I wprowadzimy to w Polsce" - zadeklarował.

Posłanka Anna Maria-Żukowska zauważyła, że "1/3 z nas nie ma nawet własnego kąta".

"W Polsce jest zaraz po Łotwie i Rumunii najbardziej przeludniona powierzchnia mieszkaniowa w całej UE, nie możemy tak dłużej żyć. Ponad połowa osób do 35. roku życia mieszka nadal z rodzicami" - powiedziała Żukowska.

"Planujemy zbudować 300 tys. mieszkań na tani wynajem i to jest projekt na lata. W pierwszym roku, bo mamy to wszystko policzone, ten nasz program będzie kosztował 20 mld zł" - przekazała posłanka Lewicy.

Wskazała, że ten koszt to jest połowa rocznych wydatków na program 500 plus. Dodała, że mieszkania mogłyby powstać w części ze środków unijnych, w tym z KPO, a także z obligacji BGK.

Wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus przekonywała, że mieszkań takich jak te w Wiedniu nie zbudują ani deweloperzy, ani obecny rząd.

"Takie mieszkania może tylko zagwarantować lewica, bo tu w Wiedniu lewica zagwarantowała takie mieszkania, w Berlinie i np. w Wielkiej Brytanii" – mówiła.

"PiS ostatnio wymyślił sobie, żeby przeznaczyć 2 mld na Pałac Saski w Warszawie za dwa mld zł, za te dwa miliardy tych mieszkań moglibyśmy wybudować siedem i pół tysiąca" – dodała.

Robert Biedroń podkreślał, że Lewica doprowadzi do tego, że pieniądze na budowę mieszkań z niskim czynszem trafią do samorządów. "Doprowadzimy do tego, że każdy samorząd, który będzie chciał uczestniczyć w tym wielkim planie budowy mieszkań, dostanie 100 proc. dofinansowania" – zaznaczył.

Dodał, że w Polsce jest ponad 1,8 mln pustostanów, które czekają na to, żeby ktoś je wyremontował.

"Wyobraźcie sobie w Polsce, w której brakuje 2 mln mieszkań, gdybyśmy stworzyli ogólnopolski program remontu pustostanów. Lewica chce to zrobić" – mówił.

Biedroń zapowiedział też powołanie Krajowego Funduszu Remontowego, z którego pieniądze będą przeznaczane na remont pustostanów.

"Każdego roku będziemy w stanie odremontować 20 tys. pustostanów" – zapewnił.

Dorota Olko powiedziała, że obecnie "nikt głośno nie mówi, że WIBOR to było złodziejstwo, oszustwo". Zapewniła, że Lewica będzie w przyszłej kadencji Sejmu walczyć o powołanie komisji śledczej, "która zbada ten wielki przewał". "Jak do tego w ogóle doszło, KNF na to pozwalał" – mówiła.

Dodała, że osobom, których raty poszybowały w górę w ostatnim czasie, Lewica pomoże ustawą ratunkową zamrażającą oprocentowanie. Taką ustawę – zamrażającą WIBOR na poziomie z 2021 r. już złożyliśmy w Sejmie, ale premier Morawiecki nas nie słuchał. Po 15 października nie będzie miał już dużo do powiedzenia – zaznaczyła. Podkreśliła też, że Lewica chce, żeby standardem w Polsce stały się kredyty o stałym oprocentowaniu.

Współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg przekazał, że Lewica będzie na programy mieszkaniowe przeznaczać 1 proc. PKB.

"Spore pieniądze, ale na bardzo twardych zasadach. Samorządy będą mogły wydać te pieniądze tylko na budowę nowych budynków i remont pustostanów" – powiedział. Dodał, że mieszkania te nigdy nie będą mogły być sprywatyzowane. "Tak jest w Wiedniu" – zauważył.

"Pójdziemy dokładnie odwrotną drogą niż dopłaty Platformy i Prawa i Sprawiedliwości. Zamiast dopłacać bankom i deweloperom chcemy złamać potęgę wielkich firm deweloperskich. Kiedy uruchomimy Program Budownictwa Społecznego, skończy się to ich eldorado, skończy się to, że te firmy mają po 30-40 proc. marży, gigantyczne zyski wyciskane z ludzi" – mówił.

Nowa Lewica zapowiedziała ponadto wsparcie dla spółdzielni i kooperatyw mieszkaniowych budujących mieszkania na wynajem, wspieranie najmu długoterminowego, czy wspieranie powstawania planów zagospodarowania przestrzennego, uwzględniających potrzeby mieszkańców, utworzenie Ministerstwa Mieszkalnictwa i powołanie Państwowej Agencji Mieszkaniowej.(PAP)

autorzy: Karol Kostrzewa, Marcin Chomiuk

kw/