Tusk był pytany o krytyczne stanowisko premier Meloni ws. planów obsady kluczowych stanowisk w UE.
"Chcę powiedzieć to jasno. Nikt nie szanuje premier Giorgii Meloni i Włoch bardziej, niż ja. Naprawdę. (...) Czasem potrzebujemy określonych platform politycznych, żeby ułatwić proces" - powiedział Tusk, nawiązując do porozumienia grup politycznych ws. obsady kluczowych stanowisk w Unii.
"Skończyliśmy nasze negocjacje w ramach tej politycznej platformy. To tylko po to, aby ułatwić proces. Decyzja należy do pani Meloni i innych przywódców w czasie szczytu UE. Jedyną intencją i jednym powodem, dla którego przygotowaliśmy wspólne stanowisko, jest przyspieszenie procesu. Nie ma Europy bez Włoch i nie ma decyzji bez premier Meloni. To oczywiste" - dodał Tusk.
Premier poinformował we wtorek o osiągnięciu przez negocjatorów konsensusu w sprawie obsadzenia najważniejszych funkcji w UE. Porozumienie przedstawicieli EPL, Odnowić Europę i socjaldemokratów zakłada wybór Ursuli von der Leyen na drugą kadencję na stanowisku szefowej Komisji Europejskiej.
Stanowiska są negocjowane w pakiecie. W skład tego pakietu wchodzi także funkcja przewodniczącego Rady Europejskiej, którą - na dwuipółletnią kadencję, z możliwością przedłużenia o kolejne dwa i pół roku - ma objąć były premier Portugalii, socjaldemokrata Antonio Costa. Natomiast stanowisko szefowej unijnej dyplomacji ma otrzymać premierka Estonii, liberałka Kaja Kallas.
Premier Włoch Giorgia Meloni oświadczyła w środę w parlamencie w Rzymie, że uważa za błąd to, że decyzje w sprawie przyszłości UE powierzane są "kruchej większości", która może napotkać na problemy podczas nowej kadencji europarlamentu. Skrytykowała politykę Unii i obecne rozmowy na temat kluczowych stanowisk.
Premier: jestem bardzo zadowolony, że projekt "żelaznej kopuły" staje się priorytetem dla całej UE
Premier Donald Tusk oświadczył w czwartek przed szczytem UE w Brukseli, że jest bardzo zadowolony z tego, że projekt "żelaznej kopuły", czyli europejskiej tarczy obrony powietrznej, staje się priorytetem dla całej Unii Europejskiej. Dodał też, że podczas posiedzenia „będzie się urokliwie uśmiechał do Giorgii Meloni”.
Tusk przyznał, że znajduje w UE partnerów do tego, żeby projekt "żelaznej kopuły" czy "bezpiecznego nieba" stał się polityką europejską, co - jego zdaniem - znajdzie na pewno odzwierciedlenie w konkluzjach szczytu. "Bezpieczne niebo nad Europą, bezpieczne niebo nad Polską staje się na naszych oczach priorytetem dla całej UE. Mamy powody do, na razie umiarkowanej, ale satysfakcji. Jestem z tego bardzo zadowolony" - powiedział premier.
Chodzi o zaproponowaną przez Tuska i greckiego premiera Kyriakosa Micotakisa inicjatywę budowy europejskiej tarczy obrony powietrznej, czyli kompleksowego systemu obrony powietrznej, chroniącego UE przed zagrożeniami takimi jak samoloty, rakiety i drony. Projekt miałby być finansowany ze środków unijnych.
Premier dodał również, że podczas szczytu planowane jest przyjęcie priorytetów UE na kolejne pięć lat, które w Brukseli określa się mianem „agendy strategicznej”. „Włożyłem całą moją energię i możliwości, jakie ma Polska w Brukseli w politykę nowych priorytetów UE, czyli: bezpieczeństwo, walka z nielegalną migracją i obrona granic” – powiedział Tusk, dodając, że przyjęcie priorytetów oznacza m.in. inwestowanie europejskich środków w infrastrukturę na granicy Polski z Białorusią i Rosją.
„To powinno radykalnie zwiększyć nasze bezpieczeństwo, ale także pozwoli nam skuteczniej zwalczać nielegalną migrację na naszej granicy” – ocenił premier.
Negocjacje unijnych stanowisk. Co zrobi Giorgia Meloni?
Na pytanie, czy spodziewa się, że włoska premierka Meloni może przedłużyć debatę na temat kluczowych stanowisk unijnych po tym, gdy nie wzięła udziału w negocjacjach trzech grup, Tusk przyznał, że „jest trochę emocji, ale wynika to bardziej z nieporozumienia”.
„Wiadomo, że ktoś z kimś musi się spotykać, żeby ten proces mianowania nowych urzędników europejskich szedł do przodu i dlatego te największe partie spotkały się, żeby ten proces ułatwić” – wyjaśniał polityk.
Podkreślił też, że sześciu negocjatorów, łącznie z nim, pochodziło z krajów reprezentujących 80 proc. populacji UE. Tusk przyznał, że chociaż takie sytuacje „nie zawsze są eleganckie, to mają sens". Dodał jednak, że stać go na każdy gest, żeby nikomu nie było przykro.
„Będę się uśmiechał do premier Meloni na tyle urokliwie, na ile potrafię” – powiedział premier.
Tusk zaznaczył, że bardzo szanuje Włochy, które są jednym z najważniejszych krajów UE i premierkę Meloni, z którą chociaż w niektórych sprawach się nie zgadza, to w kwestiach ogólnoeuropejskich, jak obronność, bezpieczeństwo, migracje i obrona granic, mają niemal identyczne poglądy. Podobnie, jeśli chodzi o postawę przeciwko Rosji.
Premier Tusk skomentował też podpisanie w Brukseli umowy w sprawie bezpieczeństwa między Ukrainą a Unią Europejską i powiedział, że Polska także kończy przygotowywać gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa. Zapytany, czy unijne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy nie są zbyt słabe, polityk odpowiedział, że są one powtórzeniem zobowiązań wobec Ukrainy, które UE podjęła i, że mają bardzo ważne znaczenie symboliczne.
„Gdyby były za słabe i nie miały żadnego znaczenia, prezydent Zełenski nie przyjechałby do Brukseli, żeby osobiście uczestniczyć w uroczystości” – skwitował Tusk.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)
mar/