Odpowiedzą za kradzież 5,5 tony akumulatorów. Grozi im do 10 lat więzienia

2023-11-12 15:15 aktualizacja: 2023-11-12, 21:49
Skradzione akumulatory. Fot. Komenda Miejsca Policji w Zamościu.
Skradzione akumulatory. Fot. Komenda Miejsca Policji w Zamościu.
Za kradzież z włamaniem odpowiedzą trzej mężczyźni w wieku od 20 do 42 lat, którzy według ustaleń policji ukradli akumulatory o łącznej wadze 5,5 tony. Właściciel firmy z Zamościa (Lubelskie), do której się włamali oszacował straty na ok. 11 tys. zł. Grozi im do 10 lat więzienia.

O sprawie poinformowała w niedzielę asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji. Zawiadomienie o włamaniu do jednego z przedsiębiorstw w mieście wpłynęło w czwartek wczesnym rankiem od pracowników firmy ochroniarskiej, którzy ujęli dwóch podejrzewanych złodziei.

Z ustaleń mundurowych wynikało, że sprawcy z wnętrza wiaty ukradli zużyte akumulatory o wadze 5,5 tony. Wiata znajdowała się na terenie firmy zajmującej się sprzedażą opon, akumulatorów i innych części samochodowych.

"Sprawcy uszkodzili betonowe przęsło stanowiące jedną ze ścian wiaty i przez powstały otwór dostali się do wnętrza. Zużyte akumulatory właściciel firmy składował na siedmiu paletach. Na każdej z nich było owiniętych folią około 20 akumulatorów, które klienci zostawiali po zakupie nowego" – wyjaśniła policjantka.

Mundurowi ustalili, że zatrzymany 20-latek z Zamościa i 42-latek z Legnicy mieli wspólnika. Trzecim z podejrzanych jest 41-latek z gminy Stary Zamość. Wszyscy usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem.

Policja ustaliła, że 41-latek był poszukiwany do odbycia kary ponad roku więzienia za wcześniejsze przestępstwa. Z policyjnej celi trafił prosto do zakładu karnego. Dwóch pozostałych podejrzanych wyszło na wolność.

Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia. (PAP)

autorka: Gabriela Bogaczyk

pp/