Przesłuchanie burmistrza Stambułu. Imamoglu odpierał zarzuty związane z terroryzmem
Zatrzymany w środę burmistrz Stambułu Ekrem Imamoglu “stanowczo odrzucił” oskarżenia o współpracę z organizacją terrorystyczną podczas trwającego około pięciu godzin przesłuchania na komendzie policji – wynika z dokumentów opublikowanych przez media. Przed oczekiwanym przesłuchaniem sąd miejski w Stambule otaczały wozy opancerzone, kordon policji i barierki.

“Sąd wystąpił przeciwko komuś, kto odniósł trzy historyczne zwycięstwa (powtórzone wybory lokalne w 2019 roku i ostatnie w roku 2024 – PAP), i opiera się na anonimowych świadkach” – powiedział Imamoglu, odpowiadając na pytanie o ewentualne związki z organizacją terrorystyczną.
Czego dotyczą zarzuty?
Oskarżenia odnoszą się do sojuszu zawartego przed wyborami lokalnymi w 2024 roku pomiędzy opozycyjną Republikańską Partią Ludową (CHP), której prominentnym politykiem jest Imamoglu, a prokurdyjską partią DEM. Według prokuratury umowa pozwoliła wprowadzić na stanowiska samorządowe osoby związane z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) – organizacją kurdyjską uważaną przez Ankarę, Unię Europejską i USA za terrorystyczną.
Tureckie media podały, że Imamoglu przyjedzie do sądu miejskiego w Stambule o godz. 19.30 czasu lokalnego (17.30 w Polsce). Wcześniej oczekiwano jego przybycia o godz. 21.
Wezwanie do demonstracji
Ozgur Ozel, lider CHP, wzywał w piątek swoich zwolenników do zgromadzenia się w sobotę przed siedzibą sądu. W sobotę jednak zarówno na profilu w mediach społecznościowych CHP, jak i Imamoglu, pojawiło się wezwanie do demonstracji w parku Sarachane w Stambule.
W odpowiedzi na środowe zatrzymanie Imamoglu w kilku miastach Turcji codziennie organizowane są masowe demonstracje. W trakcie piątkowych – według danych MSW – zatrzymano 343 osoby. CHP podała, że w Stambule w proteście brało w piątek udział 300 tys. ludzi.
W niedzielę odbędą się prawybory, mające wyłonić kandydata CHP w wyborach prezydenckich zaplanowanych na 2028 rok.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, który wygrał w drugiej turze wyborów w 2023 roku z kandydatem CHP Kemalem Kilicdaroglu, oświadczył w piątek, że rząd nie podda się "terrorowi ulicy". Władze Turcji zwracają uwagę na niezależność sądów, a wezwania do protestów określają nieodpowiedzialnymi.
Tłum zwolenników Imamoglu czeka na niego przed sądem w Stambule
Tłum zwolenników zatrzymanego w środę przez policję burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu oczekuje go przed siedzibą sądu w największej metropolii Turcji. Wokół demonstracji stoją uzbrojone oddziały policji.
"Przyszłość moja i moich dzieci została skradziona" - krzyczał do zebranych jeden z mężczyzn. "Zabierzcie głos, w przeciwnym razie będziecie następni" - zwracali się do Turków demonstranci.
Słychać również okrzyki wymierzone w prezydenta kraju Recepa Tayyipa Erdogana. "Tayyip, zrezygnuj!", "Kto nie skacze, ten Tayyip!" - skandują manifestanci.
"Czuję, że teraz możemy coś zmienić, zmienić na lepsze. Wszyscy boją się o swoją przyszłość, włącznie ze mną" - powiedziała PAP Melike, 27-letnia mieszkanka Stambułu. Dodała, że nigdy nie była "wielką fanką" Imamoglu, ale przyszła tu "dla Turcji, nie dla niego".
Przed siedzibą miejskiego sądu w Stambule zgromadzili się ludzie w różnym wieku; trzymają tureckie flagi i podobizny pierwszego prezydenta Turcji oraz założyciela Republikańskiej Partii Ludowej (CHP), Mustafy Kemala Ataturka.
Wejścia do budynku blokują metalowe barierki oraz setki policjantów oddziałów prewencji wyposażonych w pałki, tarcze i karabinki na gumowe naboje. W pobliżu ustawiono kilkadziesiąt opancerzonych wozów.
Burmistrz Stambułu przywieziony do sądu miejskiego na dalsze przesłuchania
Burmistrz Stambułu Ekrem Imamoglu został przywieziony w sobotę wieczorem do sądu miejskiego na dalsze przesłuchania. Aplauzem powitały go zgromadzone przed gmachem sądu tłumy zwolenników.
Imamoglu, prominentny polityk opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP), był już przesłuchiwany przez policję w dwóch sprawach dotyczących korupcji i związków z organizacją terrorystyczną.
W sobotę wieczorem przywieziono go do sądu miejskiego w Stambule, chronionego przez kordon uzbrojonych policjantów z oddziałów prewencji.
Ze Stambułu Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ ap/ ał/