Sprawa dotyczy działań podjętych przez spółki kontrolowane przez Zygmunta Solorza, który w wrześniu ogłosił zamiar odwołania swoich dzieci z władz tych firm. 7 października obaj synowie Solorza, Tobias Solorz i Piotr Żak, zostali odwołani z rady nadzorczej ZE PAK. Zygmunt Solorz, założyciel i główny akcjonariusz Grupy Polsat Plus ma 65,98 proc. akcji ZE PAK.
W czwartek spółka w komunikacie giełdowym przekazała, że otrzymała informację dotyczącą złożenia pozwu w sprawie uchwał podjętych przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie 7 października 2024 roku. "Pełnomocnicy Pana Piotra Żaka złożyli w Sądzie Okręgowym w Poznaniu, IX Wydział Gospodarczy, pozew o ustalenie nieistnienia, ewentualnie stwierdzenie nieważności, ewentualnie uchylenie uchwał, bez wniosku o zabezpieczenie" - poinformowano.
Chodzi o trzy uchwały NWZ. Pierwsza dotyczyła ustalenia liczby członków rady nadzorczej, a dwie kolejne odwołania Tobiasa Solorza i Piotra Żaka z członkostwa w radzie nadzorczej ZE PAK.
Spółka podała, że obecnie treść pozwu jest analizowana. "Spółka złoży odpowiedź dotyczącą pozwu do Sądu Okręgowego w Poznaniu, IX Wydział Gospodarczy w wyznaczonym terminie. W przypadku zaistnienia takiej konieczności Spółka będzie informowała o dalszych etapach postępowania zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa" - dodano.
Wraz z synami Solorza odwołany wówczas z rady ZE PAK został też prawnik Jarosław Grzesiak.
8 października Tobias Solorz został odwołany z rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu. Tobias Solorz i Piotr Żak zostali też odwołani z rad nadzorczych Netii i Polkomtela.
W datowanym na 26 września liście do pracowników Zygmunt Solorz zapowiedział działania, których konsekwencją miało być odwołanie jego dzieci z władz spółek grupy. "Angażowanie na obecnym etapie moich dzieci w zarządzanie firmami nie przyczynia się do większej stabilności w firmach ani do budowania lepszej przyszłości" - napisał Solorz. Jak dodał, postanowił zmienić tę sytuację i "podjąć działania w celu odwołania (...) dzieci z władz odpowiednich spółek".
"Gazeta Wyborcza" informowała, że synowie i córka Solorza wysłali do zarządów i rad nadzorczych spółek Grupy Polsat list, gazety, w którym poinformowali, że kontakt z ich ojcem od dłuższego czasu jest utrudniony z powodu choroby i że obecnie nie mają pewności, gdzie przebywa. Jak podawała "GW", dzieci Solorza "uczuliły kadrę menedżerską, by ostrożnie przyjmowała polecenia wydawane przez osoby, których niedawno nabyte uprawnienia w tym zakresie mogą budzić wątpliwości", oraz by "wstrzymali się z podpisywaniem dokumentów, "których legalności nie mogą być pewni". Zaleciły też ostrożność przy decyzjach dotyczących podmiotu o nazwie TiVi Foundation z Liechtensteinu. Podmiot ten to największy akcjonariusz Grupy Polsat Plus, poprzez który Zygmunt Solorz kontroluje prawie 60,5 proc. akcji spółki.
18 października należące do Grupy Polsat spółki Cyfrowy Polsat i ZE PAK otrzymały pisma od przedstawicieli prawnych synów i córki Zygmunta Solorza informujących o tymczasowych zabezpieczeniach sądowych. Firmy informowały, że wydane zabezpieczenia nie mają w Polsce mocy. Z kolei pełnomocnik dzieci Zygmunta Solorza wskazał, że wydane przez cypryjski sąd zabezpieczenia tymczasowe zakazują wprost działań, które w ostatnim czasie podjęły spółki powiązane z Zygmuntem Solorzem dotyczące m.in. odwołania jego dzieci z rad nadzorczych i zarządów spółek.
Grupa Polsat Plus za pośrednictwem Grupy Cyfrowy Polsat kontroluje m.in. w 100 proc. telekomunikacyjne firmy Polkomtel i Netię oraz Telewizję Polsat i Grupę Interia. Ma też kontrolne udziały w energetycznej grupie ZE PAK oraz w firmie deweloperskiej Port Praski. (PAP)
mick/ malk/ grg/