Ogromny pożar pod Atenami. Zginęła co najmniej jedna osoba [WIDEO]

2024-08-13 09:37 aktualizacja: 2024-08-13, 15:38
Pożary w Grecji. Fot. PAP/EPA/GEORGE VITSARAS
Pożary w Grecji. Fot. PAP/EPA/GEORGE VITSARAS
Co najmniej jedna osoba zginęła, a 18 zostało poszkodowanych przede wszystkim przez dym w związku z pożarem, który od niedzieli szaleje pod Atenami.

Pożar w północno-wschodniej Attyce nie ma już jednego frontu, strażacy walczą z jego rozproszonymi ogniskami - przekazała straż.

Z powodu zagrożenia pożarowego nad ranem wezwano do ewakuacji mieszkańców części nadmorskiego miasta Nea Makri.

Służby meteorologiczne szacują, że do poniedziałkowego popołudnia pożar objął obszar o łącznej powierzchni ok. 10 tys. ha, co klasyfikuje go jako "megapożar". Nie wiadomo, ile osób musiało opuścić swoje domy, ani jak duże są straty. W najbardziej wysuniętych punktach frontu ognia pożar zarejestrowano w odległości 15 km od centrum stolicy i Akropolu.

Zwęglone ciało kobiety znaleziono w budynku w mieście Wrilisia, leżącym na północy Wielkich Aten, czyli aglomeracji ateńskiej - poinformowała straż pożarna. Portal Protothema napisał, że zwłoki odnaleziono w łazience, gdzie 62-letnia kobieta próbowała ukryć się przed pożarem. Pozostali pracownicy pochłoniętego przez pożar zakładu zdołali się ewakuować.

Najpoważniejszy w tym roku pożar w Grecji wybuchł w niedzielę po południu w okolicy miejscowości Warnawas, 35 km na północny wschód od Aten, i szybko rozprzestrzenił się w stronę ateńskich przedmieść. Z zagrożonego pożarem obszaru policjanci uratowali ponad 250 osób.

Media zwróciły uwagę na bardzo wysoką obecność pyłu w powietrzu w Attyce po wybuchu pożaru. Szczególnie narażone na wysokie stężenie pyłu są osoby cierpiące na choroby układu oddechowego.

We wtorek bardzo wysokie ryzyko pożarowe obowiązuje w trzech regionach: Attyce, na części wyspy Eubea i w Beocji.

Z Aten Natalia Dziurdzińska (PAP)

pp/