Orban „poprosił (Erdogana) o wsparcie węgierskiej misji pokojowej, biorąc pod uwagę fakt, że Turcja była jak dotąd jedynym skutecznym mediatorem w konflikcie” – podał rzecznik Bertalan Havasi, cytowany przez agencję MTI. O prośbie pod adresem Erdogana poinformował również sam Orban na platformie X.
W Waszyngtonie w środę rozpocznie się główna część jubileuszowego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego, upamiętniającego 75-lecie NATO.
Premier Węgier przybył do USA z Chin, które były kolejnym przystankiem w – jak sam to nazywa – „misji pokojowej”. Wcześniej, dzień po objęciu 1 lipca przez Węgry półrocznego przewodnictwa w Radzie UE, Orban rozmawiał w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, a trzy dni później udał się do Moskwy na spotkanie z Władimirem Putinem.
„Turcja pokazała już podczas wojny (na Ukrainie), że jest niezbędnym graczem w procesie pokojowym” – powiedział Orban w nagraniu wideo opublikowanym w środę na portalu X. „Turcja jest jedynym krajem, który z powodzeniem prowadził mediacje między walczącymi stronami w wojnie rosyjsko-ukraińskiej” – dodał premier Węgier.
Chodzi o umowę zawartą w lipcu 2022 roku przez Ukrainę, Rosję, Turcję i ONZ, gwarantującą bezpieczny eksport zboża i nawozów z Ukrainy przez Morze Czarne.
Niespodziewane wizyty Orbana, przede wszystkim ta w Moskwie, są krytykowane przez polityków zachodnich. Podkreślają oni, że premier Węgier nie ma żadnego mandatu do prowadzenia negocjacji w imieniu UE czy NATO w sprawie wojny na Ukrainie.
Marcin Furdyna (PAP)
ał/