Paraliż kolei dużych prędkości we Francji. Minister sportu potępiła "sabotowanie igrzysk"

2024-07-26 09:29 aktualizacja: 2024-07-26, 12:31
Francuskie koleje dużych prędkości, fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON
Francuskie koleje dużych prędkości, fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON
Francuski operator kolejowy SNCF ogłosił w piątek, że padł ofiarą „masowego ataku mającego na celu sparaliżowanie sieci (pociągów dużych prędkości) TGV”. Do ataku doszło na kilkanaście godzin przed ceremonią otwarcia letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu. Z kolei Premier Francji Gabriel Attal zapewnił o mobilizacji służb.

Do ataku doszło w nocy z czwartku na piątek - poinformowała AFP. Ruch TGV na kilku trasach jest zakłócony, media piszą o znacznych utrudnieniach.

Według SNCF zakłócenia mają potrwać do końca weekendu. Ich źródłem są podpalenia przy torach linii TGV. AFP podaje za swoimi źródłami, że może chodzić o akty sabotażu.

Połączenie Eurostar z Londynu do Paryża zakłócone przez wandalizm

Przewoźnik Eurostar poinformował, że połączenia kolejowe między Londynem a Paryżem zostały w piątek zakłócone w wyniku aktów wandalizmu we Francji, co skutkuje wydłużeniem czasu podróży.

„W związku ze skoordynowanymi aktami złej woli na terytorium Francji, które miały wpływ na linię dużych prędkości między Paryżem a Lille, w dniu dzisiejszym, w piątek 26 lipca, wszystkie pociągi dużych prędkości jadące do i z Paryża zostaną przekierowane na linię tradycyjną. Wydłuża to czas podróży o około półtorej godziny. (...) Kilka połączeń zostało odwołanych” – oznajmił Eurostar w oświadczeniu.

Premier Attal na serwisie X napisał, że infrastruktura kolejowa stała się celem "aktów sabotażu", przeprowadzonych "w sposób przygotowany i skoordynowany". Nazwał je również "czynami przestępczymi" i zapewnił, że sprawcy zostaną odnalezieni i ukarani.

Przyznał, że incydenty te miały "masowe i poważne skutki" dla funkcjonowania sieci kolejowej.

Ministra sportu potępiła osoby chcące "sabotować igrzyska"

W związku z atakami, które w piątek wywołały duże utrudnienia na francuskiej kolei, ministra sportu Amelie Oudea-Castera potępiła osoby chcące "sabotować igrzyska", a minister transportu Patrice Vergriete podkreślił, że ten „skandaliczny czyn przestępczy” ma „bardzo poważne konsekwencje” dla ruchu pociągów w kraju.

AFP poinformowała o mobilizacji służb wywiadowczych.

„Zmasowany atak” na sieć kolei dużych prędkości, który spowoduje zakłócenia do końca weekendu, dotknie 800 000 podróżnych - powiedział podczas konferencji prasowej dyrektor generalny przedsiębiorstwa kolejowego SNCF Jean-Pierre Farandou.

Według Vergriete'a "bardzo poważne skutki" ataków dotyczą połowy pociągów na trasach biegnących na północ, wschód kraju oraz do Bretanii na północnym zachodzie oraz, 25 proc. składów skierowanych na południowy zachód.

Z Paryża Anna Wróbel (PAP)

sma/