To oznacza, że nowa grupa wyprzedzi Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), do których należy PiS i Bracia Włosi premierki Giorgi Meloni, a którzy teraz spadną na czwarte miejsce. Patriotów wyprzedzać będą socjaldemokraci i chadecy, którzy wraz z liberałami będą tworzyć koalicję w nowym PE. Wzmocnienie skrajnej i konserwatywnej prawicy osłabi liberałów z grupy Odnowić Europę, którzy z 76 mandatami spadną na piąte miejsce pod względem liczby europosłów. Liberalna frakcja ma jednak zaledwie dwa mandaty mniej od EKR (78) i trzy - od Patriotów (79).
Dołączenie w poniedziałek do nowej grupy zapowiedział lider Zjednoczenia Narodowego Jordan Bardella w swoim przemówieniu po drugiej turze wyborów parlamentarnych we Francji, która odbyła się w niedzielę. Oznacza to, że skrajnie prawicowa partia kojarzona z prorosyjską polityczką Marine Le Pen opuści grupę Tożsamość i Demokracja (TD), w której do tej pory zasiadała.
Zjednoczenie Narodowe będzie najliczniejszą delegacją narodową w nowej grupie - wprowadzi do niej 30 europosłów. Drugie miejsce przypadnie partii inicjatora nowej grupy, węgierskiemu Fideszowi, który wprowadzi do nowej grupy dziesięciu eurodeputowanych.
Z szeregów TD do Patriotów dla Europy przeniesie się także włoska Liga Matteo Salviniego, która ma ośmiu europosłów. Ten również znany ze sceptycyzmu wobec proukraińskiej polityki Unii Europejskiej polityk zapowiedział w poniedziałek dołączenie do Patriotów.
Eksodus skrajnie prawicowych partii będzie oznaczał anihilację grupy TD. W czerwcowych wyborach do PE partie tworzące te grupę miały razem 57 mandatów. Teraz jednak grupa TD przestanie spełniać wymagania regulaminowe, zgodnie z którymi grupę w europarlamencie musi tworzyć co najmniej 23 europosłów z siedmiu państw członkowskich.
Nowa grupa będzie więc miała prawie tożsamy skład do rozpadającej się TD. W europarlamencie mówi się nieoficjalnie, że powołanie nowej grupy jest wizerunkowym posunięciem mającym działać na korzyść zarówno Orbana, jak i Le Pen. Orban może prezentować się jako założyciel nowej siły, która wejdzie przebojem na scenę w PE od razu zdobywając trzecie miejsce w izbie. Jego Fidesz po rozstaniu z centroprawicową Europejską Partią Ludową w 2021 r. w związku z zarzutami dotyczącymi stanu praworządności na Węgrzech pozostawał niezrzeszony w PE.
Z kolei Le Pen całkowicie odetnie się od Alternatywy dla Niemiec (AfD), która dominowała w TD zanim tuż przed wyborami europejskimi została usunięta z jej szeregów. Powodem była wypowiedź ówczesnego europosła AfD Maximiliana Kraha relatywizująca odpowiedzialność żołnierzy SS za zbrodnie hitlerowskie.
Innym powodem de facto przeniesienia się skrajnie prawicowych partii z jednej frakcji do drugiej jest kwestia podziału stanowisk w PE. Te rozdzielane są proporcjonalnie zgodnie z metodą d'Hondta. Jako trzecia największa siła Patrioci mogą mieć większe szanse na miejsce w prezydium PE i komisjach europarlamentarnych.
Z rozmów PAP wynika, że nowa grupa jako radykalna ma zostać odgrodzona przez tworzoną większość chadeków, socjaldemokratów i liberałów w PE - podobnie jak w 2019 r. - tzw. kordonem sanitarnym, który uniemożliwi jej objęcie wysokich stanowisk w izbie. Jeden ze scenariuszy zakłada, że Patrioci w ogóle nie będą brani pod uwagę przy rozdziale stanowisk, ponieważ ich grupa ukonstytuowała się po uzgodnionym jeszcze przed wyborami przez grupy polityczne terminie 4 lipca. O przesunięcie wnioskowało m.in. Zjednoczenie Narodowe ze względu na drugą turę wyborów parlamentarnych we Francji. Jak się dowiedziała PAP, decyzja w tej sprawie ma zapaść w poniedziałek po południu na spotkaniu sekretarzy generalnych grup.
Powstanie Patriotów dla Europy ogłosił w ubiegłą niedzielę w Wiedniu Orban wraz z byłym premierem Czech, liderem czeskiej partii ANO Andrejem Babiszem oraz przywódcą Austriackiej Partii Wolności Herbertem Kicklem. Dzień później chęć dołączenia do frakcji zadeklarowała portugalska skrajnie prawicowa partia Chega, w piątek hiszpański VOX, który do Patriotów przeniósł się z grupy EKR. W sobotę wejście do frakcji zadeklarowała populistyczna holenderska Partia Wolności Geerta Wildersa i Nacjonalistyczna Duńska Partia Ludowa, a w niedzielę - Interes Flamandzki z Belgii.
Na prawicy w PE może też powstać jeszcze jedna frakcja, o której utworzenie zabiega AfD.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana i Magdalena Cedro (PAP)
ang/