Paweł Kowal: wybór von der Leyen to dobra perspektywa dla Polski

2024-07-18 19:43 aktualizacja: 2024-07-19, 09:05
Ursula von der Leyen. Fot. PAP/	Leszek Szymański
Ursula von der Leyen. Fot. PAP/ Leszek Szymański
Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Paweł Kowal powiedział w czwartek PAP w Rzymie, że ponowny wybór Ursuli von der Leyen na przewodniczącą Komisji Europejskiej to dobra perspektywa dla Polski. Wśród sukcesów jej pierwszej kadencji wymienił wsparcie Ukrainy i nacisk na partnerskie relacje z USA.

Poseł, który we Włoszech i Watykanie prowadził rozmowy na temat Ukrainy i jej powojennej odbudowy, ocenił, wybór niemieckiej polityczki na drugą kadencję to perspektywa "dobra, jednoznacznie dobra". Przyznał jednocześnie, że kiedyś podchodził do niej sceptycznie.

"Jej pierwsza kadencja (na stanowisku szefowej KE - PAP) to był wybór, jaki jest dosyć często w organizacjach międzynarodowych, czyli najmniejszy wspólny mianownik dla różnych graczy" - powiedział.

"Przypominam, że z polskiej strony była również popierana przez PiS w ostatniej fazie. Ale ona pokazała, że jest w stanie konsekwentnie wymyślić, przygotować, wprowadzić i zorganizować finansowanie dla (Europejskiego) Zielonego Ładu, czym pokazała swoją siłę" - podkreślił.

"Być może w niektórych sprawach się pomyliła, ale myślę, że dużo aspektów Zielonego Ładu historia oceni pozytywnie. (...) elementem tej otwartości i charyzmy von der Leyen jest też to, że ona jest gotowa do pewnych korekt i je (...) wprowadza" - ocenił poseł.

Europejski Zielony Ład to przygotowany przez KE największy pakiet legislacyjny w historii UE, mający posłużyć do osiągnięcia przez Unię neutralności klimatycznej do 2050 r. Jego celem jest dekarbonizacja wielu obszarów europejskich gospodarek, od transportu i budownictwa po rolnictwo.

Zdaniem Kowala największym dotąd osiągnięciem von der Leyen jako szefowej KE było pokazanie, że Unia Europejska jest partnerem dla USA we wspieraniu zaatakowanej przez Rosję Ukrainy.

"Pokazała osobistą odwagę, udając się na Ukrainę, co nie jest oczywiste dla europejskich polityków. W czasie wojny nie pozwoliła na izolację państwa, które jest już bardzo mocno związane partnerstwem i stowarzyszeniem z Unią. Wsparła rozszerzenie (tj. perspektywę rozszerzenia UE - PAP) o Ukrainę i Mołdawię, co dla polskiego bezpieczeństwa jest kluczowe" - zauważył szef sejmowej komisji spraw zagranicznych.

Jak dodał, przewodnicząca KE "okazała też wiele cierpliwości Gruzji". "Jeśli Gruzja nie jest dzisiaj w tym gronie, to jest to głównie problem (po stronie) Gruzji, a nie von der Leyen" - ocenił.

Proces akcesyjny Gruzji, która w zeszłym roku uzyskała status państwa kandydującego do UE, został wstrzymany na początku lipca przez liderów krajów unijnych. Powodem była przeforsowana przez rząd gruziński ustawa o tzw. agentach zagranicznych, która zdaniem krytyków może zagrażać społeczeństwu obywatelskiemu i wolności mediów, a także narastająca antyzachodnia retoryka władz w Tbilisi i niewielkie postępy we wdrażaniu wymaganych przez Brukselę reform.

W opinii Kowala von der Leyen początkowo "nie do końca była traktowana jako przywódca", jednak z czasem "pokazała inny model politycznej charyzmy i efektywność". "Mnie to bardzo imponuje" - przyznał.

Wyraził też opinię, że szefowa KE "ma coś do zaproponowania we współczesnym świecie". "Ona rozumie, że Europa musi być silna w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, ale nie robi tego przeciwko USA, lecz dla dobra relacji atlantyckich" - powiedział Paweł Kowal.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

gn/