PE zaktualizował frekwencję. Polska na 18. miejscu

2024-06-11 11:56 aktualizacja: 2024-06-12, 11:03
Uczestnicy czekają na ogłoszenie zaktualizowanych wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego w Brukseli w Belgii	Fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS
Uczestnicy czekają na ogłoszenie zaktualizowanych wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego w Brukseli w Belgii Fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS
Według wciąż niepełnych danych podanych we wtorek przez Parlament Europejski frekwencja w wyborach europejskich wyniosła 50,93 proc. Najniższa była w Chorwacji i Litwie - poniżej 30 proc., a najwyższa w Belgii i Luksemburgu - powyżej 80 proc. Polska uplasowała się na 18. miejscu.

Frekwencja w całej UE wyniosła 50,93 proc., co daje nieznacznie wyższy wynik niż pięć lat temu. Wówczas frekwencja w wyborach do PE wyniosła 50,66 proc. i była najwyższa od 20 lat (ostatni raz wynik przekroczył 50 proc. w 1994 roku).

Polska z frekwencją 40,65 proc. plasuje się na 18. miejscu wśród 27 krajów członkowskich. Zbliżony odsetek obywateli poszedł do urn w Finlandii (40,4 proc.), Słowenii (41,36 proc.) i Grecji (41,39 proc.).

Frekwencję powyżej średniej unijnej miało 10 krajów: Francja (51,5 proc.), Rumunia (52,42 proc.), Austria (54,1 proc.), Dania (58,23 proc.), Cypr (58,86 proc.), Węgry (59,26 proc.), Niemcy (64,78 proc.), Malta (73 proc.) oraz dwa kraje, w których głosowanie jest obowiązkowe: Luksemburg (82,29 proc.) i Belgia (89,82 proc.).

Najmniejsze zainteresowanie wyborami było w krajach Europy Środkowej. Spośród ośmiu państw, w których frekwencja wyniosła poniżej 40 proc., siedem należy do naszego regionu: Chorwacja (21,34 proc.), Litwa (28,35 proc.), Bułgaria (31,8 proc.), Łotwa (33,82 proc.), Słowacja (34,38 proc.), Czechy (36,45 proc.) i Estonia (37,7 proc.). Wynik poniżej 40 proc. miała też Portugalia (36,6 proc.).

Od pierwszych wyborów w 1979 roku, gdy do urn poszło prawie 62 proc. uprawnionych, frekwencja z wyborów na wybory była coraz niższa. Sytuacja jeszcze bardziej pogorszyła się po wielkim rozszerzeniu w 2004 roku, gdy do UE przystąpiły kraje Europy Środkowej, gdzie zainteresowanie eurowyborami było szczególnie słabe. Rekord pod tym względem pobiła Słowacja w 2014 r., gdy głos w wyborach do PE oddało zaledwie 13 proc. uprawnionych. W Polsce najniższa frekwencja w wyborach europejskich była w 2004 roku - do urn poszło wówczas 20,87 proc. uprawnionych.

Parlament Europejski zagregował końcowe wyniki dla 12 krajów członkowskich, z pozostałych 15 dane są nadal cząstkowe. Zgodnie z nimi wybory do PE wygrała Europejska Partia Ludowa zdobywając 186 mandatów w liczącej 720 miejsc izbie.

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)

kno/