Jak przekazał Brzózka spośród dziewięciu zarejestrowanych protestów osiem pochodzi od osób indywidualnych, a jeden protest złożył Komitet Wyborczy Wyborców "Rolnicy od Bałtyku do Tatr". Komitet ten nie zarejestrował w wyborach żadnej listy. W proteście wnioskuje o unieważnienie wyników wyborów w okręgach 10 i 11.
Zgodnie z przepisami protesty przeciwko ważności wyborów do PE wnosi się do Sądu Najwyższego na piśmie w terminie siedmiu dni od dnia ogłoszenia wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą w Dzienniku Ustaw.
Obwieszczenie PKW o wynikach tegorocznych wyborów posłów do Parlamentu Europejskiego ukazało się w Dzienniku Ustaw 10 czerwca po południu. Termin upłynął więc w poniedziałek 17 czerwca i był to ostatni dzień, kiedy można było wnieść taki protest.
Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga o ważności wyborów do PE po rozpoznaniu wszystkich protestów nie później niż w 90. dniu po dniu wyborów. Na razie termin posiedzenia w tej sprawie nie został wyznaczony. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
kno/