3 października warszawski zespół pokonał u siebie Betis Sewilla 1:0. Natomiast drużyna z Białegostoku, dzięki bramce w ostatnich sekundach Macedończyka Darko Churlinova, wygrała na wyjeździe z FC Kopenhaga 2:1. Takie wyniki ustawiły Legię i Jagiellonię w znakomitej sytuacji przed dalszą częścią rozgrywek. Kolejni przeciwnicy nie są już, przynajmniej teoretycznie, tak mocni.
TSC Backa Topola to obecnie dopiero dziewiąty zespół serbskiej ekstraklasy. Na inaugurację fazy zasadniczej LK Serbowie przegrali w Kazachstanie z Astaną 0:1. Piłkarzami serbskiej drużyny są m.in. doświadczony Milan Radin, który w sezonie 2019/20 występował w Koronie Kielce, a także leczący obecnie kontuzję kolana Nikola Kuveljic, były pomocnik Wisły Kraków.
Duże nadzieje na dobry wynik mają również fani Jagiellonii. Mistrzowie Polski spisują się ostatnio znakomicie. W ostatnich pięciu meczach w ekstraklasie zanotowali cztery zwycięstwa oraz remis i zajmują trzecie miejsce w tabeli.
Petrocub Hincesti to wprawdzie aktualny mistrz Mołdawii, lecz obecnie zajmuje w tamtejszej ekstraklasie czwartą lokatę. Skład drużyny tworzą w zdecydowanej większość krajowi piłkarze. Fazę grupową piłkarze z niewielkiego Hincesti zainaugurowali wręcz fatalnie - od wysokiej porażki u siebie 1:4 z cypryjskim Pafos FC.(PAP)
mg/ krys/ sma/