Piotr Duda: zobaczymy, jak sytuacja polityczna w kraju się rozwinie, od tego uzależniamy działania [NASZE WIDEO]

2023-10-20 13:34 aktualizacja: 2023-10-20, 21:16
Piotr Duda. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Piotr Duda. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
„Solidarność” będzie broniła programów socjalnych. Zobaczymy jak sytuacja polityczna w kraju się rozwinie, od tego uzależnimy nasze działania, czy będzie to przy stole negocjacji, czy będzie to ulica - powiedział w piątek w Studiu PAP przewodniczący NSZZ Solidarności Piotr Duda.

31. Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność" ponownie wybrał w czwartek Piotra Dudę na przewodniczącego związku. Dotychczasowy szef związku nie miał kontrkandydatów. W tajnym głosowaniu poparło go 211 spośród 232 głosujących.

Szef "S" pytany przez PAP, jakie widzi wyzwania na następną kadencję wskazał, że nakreśla je podjęta uchwala programowa. Zaznaczył jednocześnie, że doświadczenie uczy, by podchodzić do nakreślonych kierunków działań ostrożnie m.in. w związku z sytuacją geopolityczną.

"Mam doświadczenie z poprzednich kadencji, że planowaliśmy różne postulaty, przyjmowaliśmy uchwały programowe w 2018 r. w Częstochowie, ale był tylko rok spokojnej pracy. Pandemia koronawirusa i wojna na Ukrainie zmieniły nam całkiem plany" – wskazał.

"Przyjęliśmy wczoraj uchwałę programową kierunkową, ale podchodzimy do tego ostrożnie, bo sytuacja geopolityczna jest niepewna" – dodał Piotr Duda.

Wymienił w tym kontekście oprócz wojny na Ukrainie także sytuację na Bliskim Wschodzie. Zwrócił też uwagę na kwestię wyborów parlamentarnych w Polsce. "Czekamy na rozwiązania dotyczące powstania rządu, jaki będzie, czy będzie propracowniczy, czy będzie proliberalny. Od tego są uzależnione nasze działania" - podkreślił szef „S”.

Pytany, czy widzi szanse na nowe otwarcie z rządem, na którego czele stałby Donald Tusk, odpowiedział, że jako przewodniczący związku zawodowego zawsze musi być otwarty na dialog.

Zauważył jednak, że wcześniejsze rozmowy z Donaldem Tuskiem zawsze kończyły się brakiem porozumienia.

"Spotykaliśmy się tylko na ulicach, dlatego chciałbym, żeby to się zmieniło, ale zobaczymy, jaki powstanie rząd. Czy będzie to rząd Zjednoczonej Prawicy plus koalicjant, czy będzie to rząd tzw. partii opozycja" - zastrzegł Duda.

"Solidarność zawsze jest otwarta na rozmowy. Rozmawialiśmy i z komunistami, który nas później oszukali" - dodał.

Przewodniczący Solidarności pytany przez PAP o postulat KO dotyczący zniesienia handlu w niedziele, w zamian za co każdy pracownik miałby zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu i podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne, stwierdził, że „to są jakieś totalne bzdury”.

"Wczoraj prezydent (Andrzej Duda) mówił, że każde propozycje dotyczące ograniczenia zakazu handlu w niedziele zostaną zablokowane przez pana prezydenta. Jestem o tym przekonany. Donald Tusk by chciał, żeby w Niemczech wszyscy pracownicy handlu mieli wolne, a polskie pracownice siedziały na kasie w niemieckich dyskontach" - powiedział Duda.

Podkreślił, że Solidarność będzie broniła wszystkich zaakceptowanych przez siebie programów socjalnych.

"Zobaczymy jak sytuacja polityczna w naszym kraju w najbliższych tygodniach, miesiącach będzie się rozstrzygała i od tego uzależnimy nasze działania, czy to będzie przy stole negocjacji, czy to będzie ulica" – stwierdził szef Solidarności.

Pytany o propozycję dotyczącą dobrowolnego ZUS ocenił, że jest to propozycja niedopuszczalna. "Sytuacja w ZUS-ie musi się bilansować, kto nie płaci składek, nie powinien z tego systemu korzystać" – podkreślił przewodniczący związku. (PAP)

Autorka: Karolina Kropiwiec

pp/