Piotr Gliński: Platforma Obywatelska nie potrafi zarządzać Warszawą, tym bardziej nie potrafiłaby zarządzać Polską

2023-10-13 18:07 aktualizacja: 2023-10-13, 20:15
Minister Kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, fot. PAP/Tomasz Gzell
Minister Kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, fot. PAP/Tomasz Gzell
Platforma Obywatelska, Koalicja Obywatelska nie ma woli politycznej, nie potrafi zarządzać Warszawą, tym bardziej nie potrafiłaby zarządzać Polską - powiedział w piątek w Warszawie szef MKiDN Piotr Gliński, który jest "jedynką" na warszawskiej liście PiS do Sejmu.

Platforma Obywatelska, Koalicja Obywatelska nie ma woli politycznej, nie potrafi zarządzać Warszawą, tym bardziej nie potrafiłaby zarządzać Polską - powiedział w piątek w Warszawie szef MKiDN Piotr Gliński, który jest "jedynką" na warszawskiej liście PiS do Sejmu.

Minister Gliński wraz z innymi kandydatami PiS do Sejmu i Senatu podsumował w piątek na warszawskiej "Patelni" kampanię wyborczą.

"Myślę, że ta kampania była przede wszystkim, z naszego punktu widzenia, programowa i merytoryczna. My mamy konkretne propozycje programowe i konkretną krytykę dotyczącą tego, co nie zrealizowano w Warszawie w ciągu ostatnich lat. Bo Warszawa jest takim małym laboratorium polityki Platformy Obywatelskiej - niemożności, lenistwa, mówienia, że się nie da zrobić, także braku profesjonalizmu" - ocenił minister kultury.

"Za nami symbol stalinizmu i myślę, że niestety też symbol Platformy Obywatelskiej, właśnie tego, co powiedziałem - niemożności. Pałac Kultury i Nauki, gdzie mieści się Sala Kongresowa, zamknięta od prawie 10 lat i nie można przeprowadzić remontu. Nie można przeprowadzić budowy hali sportowej z prawdziwego zdarzenia w Warszawie, dlatego w Warszawie nie będzie mistrzostw świata w siatkówkę, czy mistrzostw Europy w siatkówkę. Nie można wybudować sali koncertowej w Warszawie z prawdziwego zdarzenia, my wybudowaliśmy takie dwie nawet sale, bo MKiDN np. w szkole muzycznej na Rakowieckiej piękną salę wybudowało i dopiero co oddane audytorium w Muzeum Historii Polski" - wymieniał szef MKiDN.

Podkreślił, że "można Warszawę zmieniać i można realizować inwestycje, jeżeli się potrafi to robić, a przede wszystkim, jeżeli ma się wolę polityczną". "Platforma Obywatelska, Koalicja Obywatelska nie ma woli politycznej, nie potrafi zarządzać Warszawą, tym bardziej nie potrafiłaby zarządzać Polską" - zaznaczył Gliński.

Wskazał, że w Warszawie najpierw trzeba zrobić obwodnicę, skończyć metro, wybudować mosty i rozwiązać problemy komunikacyjne miasta, a dopiero później zabierać się za koncepcję transportu w Śródmieściu. "Zwężanie ulic i korki, to nie jest dobra droga dla Polski. Polska ma się rozwijać suwerennie, jako piękny kraj, odważny, realizujący wielkie projekty i my to udowodniliśmy w ciągu ostatnich lat" - powiedział Gliński.

"Dla nas, warszawiaków, ludzi na listach PiS w Warszawie, spojrzenie na Polskę jest spojrzeniem przez pryzmat Warszawy, dlatego tak dużo mówimy o tej nieporadności, która tutaj jest kojarzona z władzami Warszawy. Bardzo byśmy chcieli, żeby to, co robimy w Polsce, ten dynamiczny rozwój, był także realizowany w Warszawie i o to walczymy i o to będziemy walczyli do ostatniej chwili" - dodał minister.

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska, która zajmuje 2. miejsce na warszawskiej liście PiS powiedziała, że kampanię kończą w dość symboliczny sposób, w taki jak prowadzili kampanię, czyli wśród ludzi. "Nie w zamkniętej hali z ludźmi, działaczami zwiezionymi autokarami, tylko ze społeczeństwem" - zaznaczyła.

"Tak tworzyliśmy program wyborczy, tak budowaliśmy ten program, rozmawiając z ludźmi, biorąc od nich pomysły, słuchając Polaków, tak też kampanię kończymy, wśród ludzi. Nie obawiamy się, a wręcz przeciwnie, lubimy z ludźmi rozmawiać, dzięki temu nasz program jest właśnie dla ludzi, wychodzi na przeciw ich potrzebom, ich oczekiwaniom. Takie jest Prawo i Sprawiedliwość" - zapewniła.

Wiceminister rodziny i polityki społecznej Paweł Wdówik, który startuje z 3. miejsca warszawskiej listy PiS zaznaczył, że jest dumny z tego, że jest na liście PiS. "Jestem dumny z tego powodu, że wychodzimy z konstruktywnym programem, nowoczesnym programem. Sytuacja osób niepełnosprawnych w Warszawie jest wyjątkowo trudna. To wszystko, co robią powiaty, gminy w terenie, w Warszawie się prawie nie dzieje" - zaznaczył.

"Dlatego jesteśmy tutaj razem, bo my osobom, które potrzebują wsparcia przywracamy godność. My, jako PiS, stawiamy na podmiotowość, niezależność każdego człowieka tak, jak wyprowadziliśmy z ubóstwa tysiące rodzin, tysiące dzieci, które potrzebowały naszego wsparcia tak teraz otwieramy nasze progi i szeroko rozwijamy skrzydła w celu wsparcia osób z niepełnosprawnością" - powiedział Wdówik.

Przypomniał także o ile wzrosły nakłady na ludzi z niepełnosprawnościami w ostatnich latach. "W 2015 r. kiedy przejmowaliśmy władzę to było 15 mld zł, dzisiaj to jest ponad 40 mld zł. Ponad trzykrotny wzrost" - zwrócił uwagę wiceszef MZ.

"Czwórka" warszawskiej listy PiS Paweł Lisiecki powiedział, że w trakcie tej kampanii wyborczej przeprowadzili "nie tysiące, ale dziesiątki tysięcy rozmów z warszawiakami".

"Rozmawialiśmy o ich problemach, o problemach Warszawy, o problemach ich najbliższego otoczenia. Te problemy to bardzo przyziemne często rzeczy, np. nieuregulowane grunty, nie możliwość wykupu mieszkań, to że ludzie nie mogą dotrzeć do swoich miejsc pracy w sposób bardzo prosty i szybki. Niestety w Warszawie, jak mówi wielu warszawiaków, brakuje gospodarza, ponieważ Rafał Trzaskowski nie tylko w trakcie kampanii, ale i wcześniej, częściej przebywa w innych miastach, częściej przebywa za granicą, odwiedza Berlin, Waszyngton, Brukselę, Brazylię, gdzie zostawia swój ślad węglowy a tutaj nam warszawiakom wytyka to, że nie jeździmy na rowerach, tylko często korzystamy z innych środków lokomocji" - mówił Lisiecki.

Zaznaczył, że Warszawa nadal potrzebuje gospodarza i dobrze by było, żeby w najbliższych wyborach samorządowych doszło do tej zmiany. "My natomiast staramy się wspierać Warszawę i warszawiaków poprzez to, aby odpowiednie środki finansowe płynęły tutaj do Warszawy - 3 mld zł z budżetu państwa przeznaczone m.in. na metro, wschodni odcinek wewnętrznej obwodnicy Warszawy, czyli obwodnicę Pragi, +Skrę+, czy też rozbudowę Muzeum Powstania Warszawskiego. To są konkretne pieniądze, które przekazujemy dla miasta stołecznego warszawy" - przekazał Lisiecki. (PAP)

autor: Katarzyna Krzykowska

nl/