W poniedziałek Główny Urząd Statystyczny poinformował, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w sierpniu 2024 r. wzrosła o 2,6 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 1,1 proc. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 3,2 proc. w ujęciu rocznym.
„Sierpień przyniósł kontynuację tendencji widocznych w ostatnich miesiącach. Sprzedaż była "ciągnięta w dół' przez niższą niż przed rokiem sprzedaż żywności, choć dla pełniejszego obrazu warto mieć na względzie przesunięcie preferencji konsumentów w kierunku dyskontów, w tym do utajnionej przez GUS pozostałej sprzedaży w niewyspecjalizowanych sklepach. Spadek dotyczył również odzieży i obuwia, co częściowo wynika z nasycenia popytu na tego rodzaju towary w pandemii, ale w dużym stopniu jest efektem zaburzenia ciągłości danych ze względu na zmianę wiodącego PKD jednego z dużych podmiotów handlowych (co z kolei podbija sprzedaż w kategorii pozostałe)” – poinformowali ekonomiści banku PKO BP.
Dodali oni, że w danych widać także spadek sprzedaży mebli, rtv i agd, co – ich zdaniem – jest powiązane ze słabym popytem na rynku mieszkaniowym. Przypomnieli, że badanie koniunktury za wrzesień pokazało zaledwie niewielką poprawę ocen konsumentów odnośnie do dokonywania ważnych zakupów.
„W sierpniu nadal rosła sprzedaż samochodów, choć najwolniej od marca (15,7 proc. r/r vs 30,1 proc. r/r w lipcu), czemu towarzyszył wzrost sprzedaży paliw. Szacunki bazujące na danych kartowych potwierdzają, że kolejny miesiąc z rzędu dynamika wydatków na usługi przewyższała (choć w sierpniu w niewielkim stopniu) tempo wydatków na towary. Konsumenci zdają się również odbudowywać nadwątlone w okresie wysokiej inflacji poduszki finansowe” – wskazali ekonomiści.
W poniedziałek GUS podał także dane o produkcji budowlano-montażowej w sierpniu. W ujęciu rocznym spadła ona o 9,6 proc., a w stosunku do lipca spadła o 1,5 proc.
Zdaniem PKO BP spadek dotyczył wszystkich działów budownictwa, a najsilniej aktywność obniżyła się w przypadku inżynierii lądowej. "W sierpniu nie sprzyjał efekt kalendarzowy (1 dzień roboczy mniej r/r). Sektorowi ciąży przytłumiony popyt na rynku mieszkaniowym oraz relatywnie słaby napływ funduszy UE z nowej perspektywy. Naszym zdaniem 2025 powinien być dużo lepszy dla branży budowlanej ze względu na coraz większy napływ +regularnych+ funduszy unijnych, ale też środków z KPO. Według naszych szacunków po stronie wykonawczej to właśnie budownictwo najmocniej na nich skorzysta” – stwierdzili ekonomiści banku. (PAP)
ms/ pad/ know/