"Wybór Donalda Trumpa oznacza koniec epoki Pax Americana w świecie, czyli amerykańskiego aktywnego, także militarnie, przywództwa wolnego świata" - wskazał prof. Koźmiński.
Podkreślił, że to przywództwo było podstawą ekonomicznej i kulturowej globalizacji.
"W wymiarze czysto politycznym jest to także koniec epoki liberalnej demokracji. Zastępuje ją dominujący już w skali globalnej prawicowy populizm i nowy nacjonalizm przywiązujący zasadnicze znaczenie do wspólnot narodowych i odrzucający porozumienia międzynarodowej współpracy" - zaznaczył.
W ocenie Koźmińskiego, po epoce amerykańskiego przywództwa wolnego świata, nastanie czas świata wielobiegunowego, złożonego ze ścierających się bloków "o nie do końca zdefiniowanym składzie". Rodzi to obawy, że w tak rozumianych sieciach będą konfrontowane ze sobą interesy narodowe.
"Wiele wskazuje, że tak rozumiana zmiana dokona się także w Europie. Dla Polski kluczowe stanie się utrzymanie sojuszu państw zagrożonych przez Rosję" - podkreślił Koźmiński.
Z dotychczasowych, nieostatecznych wyników wyborów prezydenckich w USA wynika, że kandydat Republikanów Donald Trump jest bliski pokonania kandydatki Demokratów Kamali Harris i powrotu po czterech latach do Białego Domu.
Agencja AP podała, że Donald Trump wygrywa wybory prezydenckie w USA. Kandydat Republikanów zdobył 277 głosów elektorskich, czyli siedem ponad wymagane minimum. Kandydatka Partii Demokratycznej Kamala Harris obecnie ma według AP 224 głosy elektorskie.(PAP)
ewes/ malk/ js/ mar/