Po wykryciu raka u króla, Brytyjczycy bardziej interesują się badaniami onkologicznymi
Zdiagnozowanie raka u króla Karola III spowodowało znaczący wzrost zainteresowania badaniami onkologicznymi i objawami raka - poinformowała w piątek brytyjska publiczna służba zdrowia NHS.
Jak podała NHS, w 24 godziny po ogłoszeniu przez Pałac Buckingham, że u brytyjskiego monarchy wykryto raka, jej stronę internetową z poradami na temat możliwych oznak i objawów raka odwiedzono 14 668 razy, podczas gdy w ciągu analogicznych 24 godzin tydzień wcześniej (29-30 stycznia) wejść na tę stronę było 9737, co oznacza wzrost o 51 proc.
Liczba odwiedzających osiągnęła najwyższy poziom w pierwszej godzinie po opublikowaniu oświadczenia Pałacu Buckingham - na stronę weszło 1530 osób, czyli odnotowano średnio jedną wizytę co trzy sekundy.
Strony NHS poświęcone nowotworom zawierają informacje na temat zmian w stylu życia, które ludzie mogą wprowadzić, aby zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka, a także porady dotyczące wykrywania wczesnych oznak i objawów choroby oraz możliwości leczenia.
Informację na temat zdiagnozowania raka u 75-letniego Karola III podano w poniedziałek późnym popołudniem. W oświadczeniu nie poinformowano, jaki rodzaj raka został wykryty, zaznaczono jednak, że nie ma to związku z powiększoną prostatą, z powodu której monarcha był pod koniec stycznia w szpitalu przez kilka dni.
W oświadczeniu napisano, że monarcha zdecydował się poinformować o diagnozie "w nadziei, że może to pomóc w publicznym zrozumieniu wszystkich osób na całym świecie dotkniętych rakiem". Również przy okazji jego pobytu w szpitalu z powodu powiększonej prostaty media zwracały uwagę, że nietypowa jak na rodzinę królewską otwartość w informowaniu o sprawach zdrowotnych jest podyktowana tym, że Karol III chciał skłonić mężczyzn do przebadania się. Także wtedy NHS zaobserwowała wyraźnie zwiększoną liczbę wejść na zakładkę na swojej stronie internetowej na ten temat.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
kgr/
