Na konferencji prasowej prezes PiS podsumowując pół roku rządu Donalda Tuska powiedział, że "Platforma zawsze zamieniała demokrację w manipulację".
"Rząd PO nie tylko nie wywiązuje się z zasadniczych zadań państwa i zadań narodowych, ale świadomie czy nieświadomie, ja osobiście sądzę, że świadomie, i to ze względu na swoje zewnętrzne powiązania (...) działa na szkodę i państwa, i narodu" - podkreślił Kaczyński.
Ocenił, że wielkim szkodzeniem państwu jest nieustanne łamanie prawa i konstytucji. Wskazywał w tym kontekście na zmiany w telewizji publicznej i prokuraturze. Dodał, że w wielu innych miejscach i instytucjach dokonano zmian wbrew prawu i przed upływem kadencji.
Zdaniem Kaczyńskiego, obecnie mamy do czynienia z "procesem demontażu państwa". Nawiązując do procesu określanego przez obecny rząd jako rozliczenie poprzedniej władzy PiS, Kaczyński ocenił, że jest to "proces odwetowy", związany ze "specyfiką PO polegającą na tym, że ona nie uznaje reguł demokracji". "Nie uznaje tego, że może przegrać wybory" - powiedział prezes PiS.
Ocenił, że obecna władza "swoimi działaniami demoluje państwo", a poprzez swoje działania wobec urzędników i żołnierzy, działających w sytuacjach kryzysowych doprowadza do tego, że Polska będzie słaba.
Kaczyński krytykował też rząd PO za postawę wobec inwestycji takich jak CPK, energia atomowa czy komunikacja kolejowa. (PAP)
mar/