Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg skomentowała dla PAP wypowiedź posła z ramienia Polski 2050 Pawła Zalewskiego.
W środę w Studiu PAP Zalewski zapytany, czy po ewentualnej zmianie rządu można spodziewać się kontynuacji świadczeń, takich jak 800 plus, wskazał, że będzie to przedmiotem rozmów po zawarciu koalicji. Powiedział: "my mówimy o tym, że pomoc państwa powinna być skuteczna dla tych, którzy naprawdę jej potrzebują. Natomiast uważamy, że należy przełożyć pewien akcent polityki państwa z redystrybucji dochodu na inwestycje, bo na inwestycjach finalnie wszyscy zyskamy i Polska będzie się rozwijać". Jednocześnie zapewnił, że "ci, którzy naprawdę potrzebują, dostaną skuteczną pomoc państwa". Wskazał też, że podczas rozmów dotyczących świadczeń i realizacji obietnic wyborczych konieczne jest dokładne określenie stanu finansów publicznych.
"Zaczyna się już to, czego się spodziewaliśmy" - skomentowała jego wypowiedź minister rodziny i polityki społecznej.
"Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Prawica, przedstawiając ofertę dla Polski i realizując ją krok po kroku przez te osiem lat, przede wszystkim prowadziliśmy i prowadzić będziemy politykę godnościową, aby polskim rodzinom żyło się coraz lepiej, Polska się rozwijała. Wprowadzenie świadczenia 500 plus to na pewno była rewolucja godnościowa" - podkreśliła. "Tak, jak zapowiedzieliśmy, tak też się stanie od 1 stycznia" - wskazała. Jednocześnie zaznaczyła, że trzeba poczekać na sformułowanie rządu. "Jest jeszcze dużo czasu, a już się zaczynają wypowiedzi..." - mówiła. "Pan poseł Zalewski wypowiada się właśnie o tym: 'świadczenie 800 plus jednak musi wyglądać inaczej', 'państwo musi wspomagać tylko te osoby, które mają trudniejszą sytuację'" - zauważyła Maląg.
"To świadczenie jest świadczeniem społecznym, programem społeczno-gospodarczym, świadczeniem godnościowym, a tutaj już zaczyna się opowieść o tym, jakie ewentualnie będą zmiany. Chaos już jest wprowadzany, destabilizacja. Już majstrują przy tym, co zostało wprowadzone" - powiedziała minister.
"Czego należy się spodziewać, bo przecież są już także wypowiedzi innego posła dotyczące trzynastej, czternastej emerytury. Należy się także spodziewać, że gdyby doszło do tego, że tzw. demokratyczna opozycja przejmie w Polsce władzę, to społeczeństwo, Polacy, zobaczą, jakie będą kolejne kroki, bo przecież jest do uchwalenia budżet państwa. Budżet państwa, który przygotował nasz rząd, gdzie są zabezpieczone środki zarówno na programy społeczno-gospodarcze dla rodzin z dziećmi, czyli 800 plus, rodzinny kapitał opiekuńczy, jak i środki dla seniorów na trzynastą, czternastą emeryturę" - zaznaczyła.
"Co oni będą musieli zrobić? Będą musieli poluźnić, aby budżet był taki, jak dziurawy durszlak, żeby pieniądze wyciekały, przecież elita mafii VAT-owskiej jest wygłodzona, musi coś dostać. A więc powiedzą, że - niestety - budżet państwa, finanse publiczne, nie pozwalają na to, żeby te świadczenia były realizowane" - powiedziała Maląg. "Taki scenariusz jest możliwy. Już widzimy - trzeci dzień po wyborach, pierwszy dzień po ogłoszeniu przez Państwową Komisję Wyborczą wyników wyborów - jakich zmian będą chcieli dokonywać. Oczywiście takich, by Polakom żyło się gorzej, bo polityka godnościowa naprawdę nie jest polityką, którą tzw. opozycja demokratyczna chce prowadzić" - podkreśliła.
We wtorek w Radiu ZET Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany o to, czy po objęciu władzy nowy rząd zlikwiduje 13. i 14.na emeryturę. Odpowiedział, że wprowadzona zostanie emerytura bez podatku. Tymczasem Krzysztof Gawkowski zapewnił, że Nowa Lewica nie zgodzi się na likwidację 13. i 14. emerytur.
W środę Zalewski wskazał, że jego ugrupowanie ma pomysł, jak doprowadzić do tego, by emerytury były godne. "Mamy świadomość, że emeryci są jedną z najsłabszych finansowo grup społecznych. Wiemy, że to jest problem, ale pamiętajmy, że żadna 13. i 14. emerytura nie zrekompensowała strat, które ponieśli emeryci w wyniku inflacji. W związku z tym na pewno przyjmiemy takie rozwiązania, które będą korzystne dla emerytów" - przekazał poseł. "Na pewno naszym celem będzie doprowadzenie do tego, żeby emeryci zyskali na tej zmianie, a nie stracili" - zadeklarował. (PAP)
Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka
kno/