Policja wyjaśnia okoliczności wypadku na skuterze śnieżnym. Lekarze walczą o życie 22-latki

2024-01-04 10:33 aktualizacja: 2024-01-04, 12:14
skuter śnieżny. Fot. PAP/Darek Delmanowicz (zdjęcie ilustracyjne)
skuter śnieżny. Fot. PAP/Darek Delmanowicz (zdjęcie ilustracyjne)
Zakopiańska policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności wypadku na skuterze śnieżnym. 22-latka jadąc bez kasku nie opanowała maszyny i zderzyła się z drzewem doznając ciężkich obrażeń. Lekarze walczą o jej życie.

Wypadek miał miejsce 2 stycznia na wzgórzu Bachledzki Wierch w Zakopanem.

"Grupa sześciu osób wypożyczyła skutery. Niestety żadna z osób nie miała kasku, a jak ustalili policjanci, dla niektórych z nich była to pierwsza jazda na skuterze śnieżnym. Do wypadku najprawdopodobniej doszło, gdy 22-latka wjechała na muldę, nie opanowała skutera, a poprzez utratę równowagi wcisnęła gaz i przyspieszając uderzyła w drzewo" – relacjonował PAP rzecznik zakopiańskiej policji asp. sztab. Roman Wieczorek.

W trudno dostępny teren przyjechały wszystkie służby ratownicze. Strażacy udzielili poszkodowanej pierwszej pomocy. Nieprzytomna kobieta została przetransportowana na pokładzie śmigłowca TOPR na do Szpitala Powiatowego w Nowym Targu, gdzie lekarze walczą o jej życie.

"Poszkodowana w chwili zderzenia była trzeźwa. Policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" – dodał rzecznik zakopiańskiej policji.

Podkreślił także, że jazda na skuterze śnieżnym wymaga odpowiedniego przygotowania i przeszkolenia przed jej rozpoczęciem - powinno to być w gestii przewodnika i obsługi wypożyczalni. Z regulaminu wypożyczalni wynika, że każdy użytkownik skutera powinien mieć na sobie kask ochronny. Z kolei osoby, które prowadzą grupę na skuterach śnieżnych, powinny przeszkolić uczestników. Ponadto jazda na skuterach jest dozwolona tylko w wyznaczonych miejscach, poza drogami publicznymi.(PAP)

Autor: Szymon Bafia

mmi/