Policjanci popłynęli rowerem wodnym na pomoc załodze wywróconej żaglówki

2025-01-02 17:31 aktualizacja: 2025-01-03, 09:27
Policja (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Policja (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Policjanci z rybnickiej drogówki pomogli załodze łodzi żaglowej przewróconej na Zalewie Rybnickim, wykorzystując do tego rower wodny. Podjęli dwóch poszkodowanych, pomogli też zwodować jacht, który popłynął po pozostałych rozbitków.

Jak przekazała w czwartek śląska policja, akcja odbyła się w środę po południu. Wcześniej grupa sześciu znajomych postanowiła, jak przez lata w Nowy Rok, popływać żaglówką po Zalewie Rybnickim. Tym razem, pod wpływem silnego podmuchu wiatru, jaki wiał nad regionem w środę, ich łódź wywróciła się.

Najbliżej zalewu byli wówczas policjanci z rybnickiej drogówki. Komunikat o przewróconej łodzi i kilku osobach w wodzie usłyszeli w radiostacji, gdy znajdowali się przy południowo-zachodnim brzegu zalewu.

W rejonie ośrodka żeglarskiego "Kotwica" policjanci zauważyli rower wodny. Dwaj z nich weszli na niego i popłynęli; trzeci został na brzegu i pomagał członkom klubu żeglarskiego zwodować stojący nieopodal jacht. Wezwano inne policyjne patrole, strażaków i pogotowie ratunkowe.

W miejscu wypadku pięciu mężczyzn siedziało na dnie wywróconej żaglówki, jeden był w wodzie. Policjanci najpierw wyciągnęli z wody wyziębionego 71-latka i wrócili na przystań, aby przekazać go ratownikom medycznym. Potem przewieźli na ląd jeszcze 49-letniego sternika łodzi.

W tym czasie do pozostałych osób z wywróconej łodzi mogła już popłynąć załoga jachtu klubu żeglarskiego. Rozbitkowie zostali przetransportowani na brzeg. Jak podkreślili miejscowi policjanci, akcja zakończyła się szczęśliwie m.in. dlatego, że wszyscy mieli kamizelki ratunkowe.

550-hektarowy Zalew Rybnicki został utworzony poprzez spiętrzenie wód rzeki Rudy. Oddano go do użytku w grudniu 1971 r. jako inwestycję towarzyszącą zlokalizowanej nad jego brzegami dużej elektrowni węglowej, obecnie stopniowo kończącej działalność.

Woda ze zbiornika była używana do chłodzenia turbin: ogrzaną w ten sposób odprowadzano z powrotem. Efektem było niezamarzanie zalewu zimą, co m.in. przyciągało na zimowanie liczne ptactwo. Z kolei od kwietnia do października temperatura nie spadała w nim poniżej 15 stopni.

Po zakończeniu eksploatacji najstarszych bloków energetycznych, które do chłodzenia wykorzystywały zalew, używane są jeszcze nowsze bloki, korzystające z chłodni kominowych (powstaje też nowy blok gazowo-parowy). W efekcie temperatura wody w zalewie obniżyła się: w styczniu 2024 r. zbiornik zamarzł na całej powierzchni.

Zalew ma nadal lokalne znaczenie przeciwpowodziowe. Jest lubiany przez wędkarzy: zyskał renomę jednego z najrybniejszych łowisk w kraju. Przyciąga też amatorów sportów wodnych. Znajduje się nad nim pole campingowe, baza noclegowa i gastronomiczna.(PAP)

mtb/ jann/ grg/