Policjant chciał pomóc kierowcy. Okazało się, że ten jest kompletnie pijany

2024-01-04 11:11 aktualizacja: 2024-01-04, 12:44
Chciał pomóc kierowcy, zatrzymał nietrzeźwego. Fot. KMP w Bolesławcu
Chciał pomóc kierowcy, zatrzymał nietrzeźwego. Fot. KMP w Bolesławcu
Policjant wracający z nocnej zmiany zauważył, że jeden z kierowców nie panuje nad samochodem. Pomyślał, że ktoś może potrzebować pomocy. Gdy samochód zjechał na stację benzynową, policjant podszedł i otworzył drzwi. Okazało się, że kierowca jest nietrzeźwy - powiedziała PAP asp. sztab. Anna Kublik-Rościszewska z KMP w Bolesławcu.

Do zdarzenia doszło na terenie powiatu bolesławieckiego, gdy jeden z policjantów wracał z nocnej zmiany. Ok. godz. 4 nad ranem uwagę funkcjonariusza przykuł jadący przed nim samochód.

"Tor ruchu wskazywał na to, że kierowca nie do końca panuje nad tym samochodem. Zbliżał się do środkowej osi jezdni, kierunkowskazem wskazywał inny kierunek niż skręcał. Policjantowi nasunęło się na myśl, że ta osoba źle się czuje" - powiedziała PAP asp. sztab. Anna Kublik-Rościszewska z KMP w Bolesławcu.

W pewnym momencie kierowca zjechał na stację benzynową. Policjant od razu podszedł do jego samochodu, żeby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku.

"Otworzył drzwi i od razu się zorientował, że przyczyną zachowania kierowcy nie było złe samopoczucie i nie trzeba mu udzielać pierwszej pomocy, tylko po prostu jest nietrzeźwy. Policjant od razu zabrał mu kluczyki i wezwał na miejsce patrol, który zbadał kierowcę alkomatem - mężczyzna wydmuchał 2,7 promila. Okazało się też, że od kilku lat kierowca miał zatrzymane uprawnienia" - powiedziała policjantka.

Mężczyźnie grozi teraz do trzech lat pozbawienia wolności za jazdę w stanie nietrzeźwości.(PAP)

autor: Michał Torz

jc/