St. sierż. Paweł Pegza w sobotę jechał ulicami Sulechowa. Miał urlop. W pewnym momencie zauważył kierującego peugeotem, który na skrzyżowaniu ulic Zielonogórskiej i Cigacickiej uderzył w latarnię i próbował odjechać z miejsca zdarzenia.
"Policjant pobiegł do kierującego, żeby sprawdzić, co się stało. Gdy otworzył drzwi pojazdu, od razu wyczuł wyraźną woń alkoholu" – powiedziała podinsp. Stanisławska. Wyłączył silnik peugeota i zabrał kierowcy kluczyki.
Na miejsce dojechał patrol sulechowskiej policji. 59-letni kierowca peugeota bełkotał i się zataczał, nie mogąc ustać na nogach. Badanie alkomatem wykazało u kierującego dwa promile alkoholu – poinformowała Stanisławska.
59-latek wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu kara do trzech lat więzienia, wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. (PAP)
grg/