Jak poinformował w środę Bartosz Izdebski z zespołu prasowego małopolskiej policji, do międzynarodowej interwencji doszło pod koniec lipca, kiedy oficer dyżurny komisariatu Tarnów-Centrum asp. sztab. Krzysztof Liszka otrzymał zgłoszenie dotyczące osoby przebywającej na terenie Niemiec. Dzwonili mieszkający w Polsce rodzice 24-latki, którzy obawiali się o bezpieczeństwo córki.
Z treści zawiadomienia wynikało, że kobieta przesłała do rodziców wiadomość wskazującą na jej ciężki kryzys emocjonalny. Ci próbowali nawiązać kontakt telefoniczny z córką, ale ona nie odbierała już połączeń. Zaniepokojeni rodzice przekazali również informację, że córka ma myśli samobójcze.
"W związku z uzasadnioną obawą, że może się ona znajdować w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia, dyżurny tarnowskiego komisariatu błyskawicznie nawiązał kontakt z oficerem dyżurnym Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb w Świecku. W następstwie podjętych działań funkcjonariusze niemieccy udali się pod wskazany adres, gdzie okazało się, że kobieta faktycznie wymaga pomocy medycznej a przekazana im interwencja zakończyła się jej hospitalizowaniem" - relacjonował przedstawiciel małopolskiej policji.
Przekazał też, że Komendant Miejski Policji w Tarnowie wyróżnił aspiranta sztabowego Krzysztofa Liszkę nagrodą pieniężną za jego postawę.
"Jego zaangażowanie oraz podjęcie bez zbędnej zwłoki decyzji o zainicjowaniu współpracy między służbami zapobiegło tragedii" - uzasadniono.(PAP)
Autor: Rafał Grzyb
mmi/