Polscy kibice rozczarowani po finale, ale dumni ze srebra [NASZE WIDEO]

2024-08-10 16:49 aktualizacja: 2024-08-11, 18:24
Polscy kibice, z którymi rozmawiał w Paryżu reporter PAP po finale igrzysk olimpijskich w siatkówce, nie kryli rozczarowania po przegranej biało-czerwonych z Francją. Wszyscy zgodnie podkreślali jednak, że są dumni z wicemistrzów olimpijskich.

Drużyna siatkarzy zdobyła w sobotę w Paryżu ósmy medal olimpijski dla Polski w grach zespołowych. Biało-czerwoni w finale przegrali z Francuzami 0:3.

To drugi medal w historii olimpijskich występów polskich siatkarzy - w 1976 roku w Montrealu pod wodzą legendarnego trenera Huberta Jerzego Wagnera sięgnęli po złoto. W decydującym spotkaniu wygrali z ZSRR 3:2.

"Jesteśmy bardzo dumni z chłopaków. Super dali radę dzisiaj. Energia bardzo pozytywna, Polacy super kibicowali. Gospodarze nie zachowali się apolitycznie, co pozostawia delikatny niesmak. Sam srebrny medal mówi nam jednak: jesteśmy dumni" - powiedziała kibicka Hanna z Opola.

Przyznała, że wspomnienia z finałowego meczu w hali w Paryżu pozostaną w jej głowie na zawsze.

"Dziś przegraliśmy jako drużyna, ale wczoraj jak byłem na siatkówce plażowej to kibice dopingowali wszystkim. Dziś, jako osoba, która nie chodzi często na mecze, byłem nieco zdziwiony, że cały czas leciały francuskie narodowe piosenki. One zagrzewały do boju gospodarzy. Niesmak pozostał" - ocenił Krzysiek z Opola.

Przyznał jednak, że jest dumny z polskiej drużyny. "To jest coś wyjątkowego. Kochamy Polskę i cieszymy się, że mogliśmy reprezentować także na trybunach nasz kraj" - ocenił.

Pani Magda była na meczu z synem. "Dzięki zawodnikom za wspaniałą grę. Za krew i pot. Byliśmy z wami do końca" - powiedziała kibicka z Milicza.

Dodała, że są to chwile nie do zapomnienia. "Dali z siebie wszystko. Jesteśmy z nich naprawdę dumni. Całusy dla nich" - stwierdziła.

"Nie mogli dać z siebie więcej, dali z siebie ile mogli. Za to im dziękujemy" - podsumowała Magda. Młody kibic stwierdził, że jego ulubionymi graczami są Wilfredo Leon i Tomasz Fornal. Mama szybko dodała: cała drużyna.

Pani Wioletta, która na co dzień mieszka w Paryżu, kibicowała Polakom w Domu Polskim.

"Emocje ogromne. Gęsia skórka, trzęsące się nogi, łzy w oczach. Byłam już na meczu półfinałowym, który był thrillerem. Chłopaki zrobili tam ogromną robotę, podnieśli się z kolan. Uważam to za ogromny sukces Polaków. Cieszę się, że mogłam być i oglądać ten mecz tutaj. Srebro to ogromny sukces. Oni pokonali swoje niedoskonałości, błędy. Potrafili to podnieść do góry. Grali super. Zrobili tak, że wszyscy powinniśmy być dumni" - powiedziała.

Dla fanki Anety emocje także były ogromne, a jej zdaniem Polacy byli "o włos od złotego medalu". "Cały turniej to ogromny sukces" - powiedziała.

"Warto chodzić na mecze siatkówki, bo warto zobaczyć jak nasi wygrywają. Była łezka wzruszenia, gdy zaczęli przegrywać, teraz będzie łezka wzruszenia, że jednak jest medal" - dodała Aneta.

Z Paryża Tomasz Więcławski (PAP)

kh/