Polski plan wsparcia dla Lwowa po ataku. Paweł Kowal podaje szczegóły

2024-09-04 16:25 aktualizacja: 2024-09-05, 08:05
Atak na Lwów Fot. PAP/EPA/NATIONAL POLICE OF UKRAINE/HANDOUT
Atak na Lwów Fot. PAP/EPA/NATIONAL POLICE OF UKRAINE/HANDOUT
W najbliższych dniach opracujemy plan wsparcia dla Lwowa jako doraźną reakcję na ostatnie wydarzenia - poinformował PAP szef Rady ds. Współpracy z Ukrainą Paweł Kowal. Jak zaznaczył, Polska dysponuje specjalistami, którzy mogą być wsparciem z różnych dziedzin dla tego miasta.

W nocy z wtorku na środę doszło do rosyjskiego ataku na Lwów. Odniósł się do niego na platformie X premier Donald Tusk. "Lwów potrzebuje pomocy! Celem ataku Rosjan było centrum miasta. Uszkodzono wiele zabytkowych kamienic. Polska jest gotowa pomóc w ich odbudowie" - napisał szef rządu.

PAP spytała w środę Pawła Kowala, na czym ma polegać ta pomoc.

"Brutalne ataki ze strony Rosji dotyczą coraz częściej terenów położonych blisko granicy z Polską. Od rana, po ataku byłem w kontakcie z merem Lwowa Andrijem Sadowym i przekazywałem stosowne informacje premierowi Donaldowi Tuskowi. Polska dysponuje specjalistami z różnych dziedzin, którzy mogą być wsparciem dla tego miasta w dziedzinie medycyny, zabezpieczenia zabytkowych obiektów a następnie odbudowy. Nasi eksperci dysponują unikalną wiedzą i są gotowi podzielić się nią przy odbudowie zniszczonych zabytków kultury, szczególnie, że wielu z nich od kilku dekad współpracuje z ukraińskimi ekspertami przy ochronie dziedzictwa Lwowa" - podkreślił Kowal.

"W najbliższych dniach opracujemy taki plan wsparcia - jako doraźną reakcję na ostatnie wydarzenia. Równolegle kończymy prace nad realizacją wsparcia energetycznego - już niedługo do Ukrainy pojadą części do zniszczonych przez naloty rosyjskie elektrowni. Realizacja Planu dla Charkowa wchodzi w decydującą fazę i już niedługo do jednego z tamtejszych szpitali trafi sprzęt medyczny z polskich zasobów" - dodał szef Rady ds. Współpracy z Ukrainą.

Pytany o ostatnie nasilenie ataków w Ukrainie, Kowal zaznaczył, że głosy, że Władimir Putin chce negocjacji pokojowych "to przejaw myślenia życzeniowego".

"Putin chce wygrać wojnę na swoich zasadach, bo to dla niego kwestia być albo nie być. Terroryzm państwowy, jaki stosuje wobec ludności cywilnej w Ukrainie, ma na celu zniszczenie infrastruktury energetycznej, zastraszenie Ukraińców i Zachodu i spowodowanie nowej fali migracyjnej do Polski i innych krajów Unii Europejskiej. Potrzeba wzmożonego wysiłku całego Zachodu, by miasta ukraińskie mogły bronić swoich mieszkańców" - ocenił.

Jak podkreślił, nie można się teraz poddać.

Kowal był też proszony o komentarz do rekonstrukcji w ukraińskim rządzie, szczególnie do dymisji szefa ukraińskiej dyplomacji Dmytra Kułeby.

"Polska wspiera Ukrainę w realizacji strategicznego celu jakim jest zwycięstwo w wojnie z Rosją i pokój. Na tym polu współpracujemy i będziemy współpracować z każdym rządem Ukrainy. Jak to między sąsiadami i przyjaciółmi: czasami są sprawy, w których jest różnica zdań, jak było ostatnio. Tymczasem pojawiają się informacje o możliwych zmianach w rządzie Ukrainy - czekamy na decyzje odpowiednich władz Ukrainy i zakładamy, że strategiczna współpraca będzie kontynuowana" - podkreślił.

W środę przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk poinformował, że do Rady trafił list z rezygnacją szefa MSZ. Dymisja Kułeby, który rozpoczął karierę w ministerstwie spraw zagranicznych w 2003 r., ma być rozpatrzona na jednej z najbliższych sesji plenarnych. (PAP)

Autorka: Wiktoria Nicałek

wni/ par/ jpn/ mar/