Ponad 5 tys. opinii do projektu ustawy o związkach partnerskich

2024-11-14 14:22 aktualizacja: 2024-11-14, 14:59
Konferencja prasowa dot. projektu ustawy o związkach partnerskich. Fot. PAP/Paweł Supernak
Konferencja prasowa dot. projektu ustawy o związkach partnerskich. Fot. PAP/Paweł Supernak
Przedstawiciele Kampanii Przeciw Homofobii i Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza przekazali KPRM ponad 5 tys. opinii, które powstały w ramach konsultacji publicznych do projektu ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich.

15 listopada kończą się konsultacje publiczne do projektu ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich złożonego przez ministrę ds. równości Agnieszkę Kotulę. W czwartek przedstawiciele Kampanii Przeciw Homofobii i Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza złożyli w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów 5 285 wydrukowanych listów z uwagami do ustawy.

"Jako społeczność stanęliśmy i stanęłyśmy na wysokości zadania. I to jest dowód. W tych pudełkach, w tych listach jest nasze życie" - powiedział podczas konferencji prasowej Hubert Sobecki ze Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza.

Według danych ze strony Stowarzyszenia wysłanych zostało 5 499 opinii.

Wśród nich przeważały głosy, że zaproponowana ustawa zapewni jednopłciowym parom minimum bezpieczeństwa oraz że powinno się dążyć do równości małżeńskiej.

Do najważniejszych kwestii podnoszonych przez osoby, które wzięły udział w konsultacjach, należało także pozostawienie bez ochrony prawnej rodzin, w których para osób tej samej płci wychowuje dzieci. "To, że rodziny te zostały wykreślone z projektu rządowego (...) dla partii z bardzo niewielkim poparciem społecznym, jest - mówiąc wprost - bolesne, nieuczciwe, ale przede wszystkim szkodliwe" - podkreślił Sobecki.

Głos zabrała Ola, które wraz ze swoją partnerką Karoliną wychowuje Olka i Jagienkę. Powiedziała, że z dziećmi jest od pierwszych sekund ich życia. Mimo z prawnego punktu widzenia kompletnie obcą osobą. Kobieta wyraziła obawę, że rząd, szukając kompromisu, wycofa się z obiecanej małej pieczy. "W waszym życiu to nic nie zmieni. A nam może zmienić chociaż prozaiczne (...) rzeczy, które ułatwią nam (życie - PAP), na przykład pójście do lekarza, na zebranie" - dodała, zwracając się do rządzących.

Renata Lis i Elżbieta Czerwińska w marcu tego roku wzięły ślub w Danii. Ich małżeństwo nie jest uznawane w Polsce. "Nie da się przekazać słowami, jakie to uczucie, kiedy wchodzi się ze swoją ukochaną do ratusza (...), a tam uśmiechnięta, wzruszona urzędniczka (...) przyjmuje od was przysięgę małżeńską w otoczeniu życzliwych wam osób. Tak właśnie smakuje równość" - powiedziała do zebranych dziennikarzy Renata Lis. Elżbieta Czerwińska zaapelowała: "Walka o nasze prawa poszerza waszą wolność. Nie jest tylko naszą wewnętrzną sprawą. To, jak my będziemy wolni, będzie dla was też ważne, bo i wy będziecie z niej (wolności - PAP) korzystać".

Według sondażu SW Research dla rp.pl, którego wyniki opublikowano pod koniec października, 59,8 proc. badanych poparło wprowadzenie w Polsce związków partnerskich osób tej samej płci.

Projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich trafił do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych w połowie października. Ustawa da osobom tej samej płci m.in. możliwość zawarcia związku z USC, przyjęcia wspólnego nazwiska, wspólnego rozliczania się w urzędzie skarbowym, prawo do informacji medycznej, dziedziczenia, pochówku. (PAP)

ksc/ mark/ ep/