Portugalskie media o meczu Polska-Szkocja: widowiskowy futbol, smutny koniec

2024-11-19 10:42 aktualizacja: 2024-11-19, 13:24
Kacper Urbański, Nicky Devlin. Fot. PAP/Leszek Szymański
Kacper Urbański, Nicky Devlin. Fot. PAP/Leszek Szymański
Końcówka rozgrywek Ligi Narodów była w wykonaniu polskich piłkarzy słaba i mogła rozczarować nawet ich najbardziej wiernych kibiców - uważają portugalskie media we wtorkowych komentarzach. Dodają, że choć drużyna Michała Probierza grała widowiskowo, to spada na niższy poziom.

Radio Renascenca przypomniało, że finisz tegorocznych występów w LN w wykonaniu biało-czerwonych i porażka ze Szkocją 1:2 po golu w doliczonym czasie gry to odwrotność startu, gdyż na inaugurację "rzutem na taśmę" po bramce z rzutu karnego wygrali w Glasgow 3:2.

"W pierwszej odsłonie tych rozgrywek Polacy dominowali, aby na końcu się z nimi pożegnać" - podsumowało portugalskie radio.

Lizbońska rozgłośnia zauważyła, że zespół Probierza wygrał tylko na otwarcie i to szczęśliwie, a później nie odniósł zwycięstwa w żadnym z pięciu pozostałych meczów. "Nawet na Stadionie Narodowym w Warszawie, uważanym dotychczas za 'twierdzę' biało-czerwonych" - wskazano.

Relacjonująca poniedziałkowy mecz w Warszawie stacja Sport TV zauważyła, że polscy piłkarze przystąpili do niego z małą wiarą we własne umiejętności.

"Polacy sprawiali wrażenie, że grają bez wiary w sukces, jakby z przekonaniem, że 'i tak się nie uda'" - oceniła lizbońska telewizja. Jak przypomniała, w podobnym stylu i niezwykle nieskutecznie biało-czerwoni zagrali trzy dni wcześniej w Porto z Portugalią, co zakończyło się ich porażką 1:5.

Portugalska telewizja odnotowała, że straconą w doliczonym czasie gry bramką biało-czerwoni przynieśli swoim kibicom "wielkie rozczarowanie", a "mało udany sezon zakończył się spadkiem do Dywizji B Ligi Narodów".

Stacja wróciła także do Euro 2024 w Niemczech, które - jak podkreśliła - także skończyło się frustrująco, gdyż Polacy zajęli ostatnie miejsce w grupie z zaledwie jednym punktem.

Komentatorzy dziennika "A Bola" i telewizji RTP zaznaczyli, że wprawdzie mecze Polski w tegorocznej Lidze Narodów z uwagi na dużą liczbę bramek były widowiskowe, ale wskazali, że biało-czerwoni stali się reprezentacją tracącą niezwykle dużo goli. "16 - niezależnie od poziomu rozgrywek - straciła jeszcze tylko Bośnia i Hercegowina" - podkreślili.

Odnotowali też zastanawiającą - ich zdaniem - plagę kontuzji, które zdziesiątkowały zespół Probierza, pozbawiając go w ostatnich dwóch meczach m.in. kapitana i lidera reprezentacji Roberta Lewandowskiego.

Z Lizbony – Marcin Zatyka (PAP)

zat/ pp/ cegl/kgr/