Piosenkarka wspomniała o tych dramatycznych chwilach w programie sieci telewizyjnej CBS „60 Minutes”. Wyznanie padło, gdy opowiadała o swoim traumatycznym dzieciństwie. „Dorastałam w domu, w którym rodzice codziennie krzyczeli na siebie, rzucali przedmiotami. Nienawidzili się nawzajem. Byłam punkiem. Wpadłam w narkotyki. Sprzedawałam narkotyki”.
Ostatecznie - jak dodała - została wyrzucona z rodzinnego domu i porzuciła szkołę średnią.
Podczas nieszczęsnej imprezy rave z okazji Święta Dziękczynienia w 1995 roku wzięła kilka narkotyków: ecstasy, „angielski pył” (PCP), „kryształ” (potoczna nazwa metamfetaminy) i „wszelkie rzeczy tego rodzaju”. Miała wówczas 16 lat.
44-letnia obecnie artystka dodała, że przedawkowanie, na skutek którego „prawie umarła”, było punktem zwrotnym w jej życiu i karierze. Od tej chwili przestała zażywać „twarde narkotyki”, a kilka tygodni później podpisała swój pierwszy kontrakt płytowy, jako wokalistka dziewczęcej grupy Choice, wykonującej utwory R&B. Niedługo później rozpoczęła karierę solową i w 2000 r. wydała swój pierwszy album „Can't Take Me Home”.
Na początku tego roku Pink nagrała dziewiąty album studyjny „Trustfall”, który ukazał się nakładem RCA Records. Osiągnął on pierwsze miejsce w kilku krajach, w tym w Australii, Kanadzie i Wielkiej Brytanii. W ojczystych Stanach Zjednoczonych dotarł do drugiego miejsca.
Pink zdobyła dotychczas trzy nagrody Grammy, dwie Brit Awards i siedem MTV Video Music Award. W 2019 r. otrzymała swoją gwiazdę w Hollywood Walk of Fame (Hollywoodzkiej Alei Sław). (PAP Life)
jos/