Skutki porywów silnego wiatru najbardziej odczuwają mieszkańcy Kraju Ałtajskiego, Krasnojarskiego i obwodu nowosybirskiego - pisze Radio Swoboda. Tysiące domów są pozbawione dostaw prądu w wyniku uszkodzenia przez wiatr sieci energetycznej. Są też utrudnienia w działaniu wodociągów.
W obwodzie kemerowskim w Nowokuzniecku zginęli mężczyzna i kobieta, gdy na samochód, w którym przebywali, spadło powalone przez wiatr drzewo. Dwie osoby, które również były w pojeździe, zostały hospitalizowane. W tym samym mieście szyld reklamowy spadł na przechodzącą obok kobietę.
— Kirill Bakanov (@WeatherSarov1) November 19, 202
Mer Nowokuzniecka Siergiej Kuzniecow powiedział, że "z podobnym kataklizmem miasto nie mierzyło się od 1978 roku". W mieście wstrzymano ruch tramwajów i autobusów, na wielu osiedlach nie ma prądu, nie działają kotłownie. Mer wezwał mieszkańców do pozostawania w domach. (PAP)
kno/