Jak informuje portal The Hollywood Reporter, reżyserem obrazu „The War of the Roses” opartego na motywach „Wojny państwa Rose” będzie Jay Roach („Gorący temat”). Scenariusz napisał Tony McNamara („Biedne istoty”). Podobnie jak w przypadku dzieła z 1989 roku jego nowa wersja będzie adaptacją wydanej w 1981 roku książki pod tym samym tytułem autorstwa Warrena Adlera.
Wyreżyserowana przez Danny’ego DeVito „Wojna państwa Rose” z 1989 roku opowiada o parze małżonków: Oliverze i Barbarze Rose. Oboje wiodą na pozór szczęśliwe życie w luksusowej rezydencji. Barbara dochodzi jednak do wniosku, że nie tylko nie kocha męża, ale wręcz go nienawidzi. Przygotowywany rozwód staje się zaczątkiem tytułowej wojny pomiędzy małżonkami, która z czasem nabiera na sile. Żadna ze stron nie cofnie się przed niczym w celu zniszczenia partnera.
Benedict Cumberbatch, prócz grania na planie, będzie też producentem „The War of Roses”. Wykorzysta do tego należącą do niego firmę produkcyjną SunnyMarch. Producentką będzie też Olivia Colman, która zaangażuje do tego swoją firmę - South of the River. Funkcję producentów wykonawczych pełnić będą Jonathan R. Adler oraz Michael Adler.
Nagrodzoną Oscarem za rolę w „Faworycie” Olivię Colman będzie można wkrótce zobaczyć w trzeciej części przygód misia Paddingtona. Nominowany do Oscara za rolę w „Grze tajemnic” Benedict Cumberbatch ukończył zaś niedawno zdjęcia do sześcioodcinkowego serialu telewizyjnego „Eric”. Wystąpi też w nowym filmie Justina Kurzela („Snowtown”) zatytułowanym „Morning” („Poranek”). Akcja tej opowieści rozgrywać się będzie w świecie, w którym panuje utrzymywany sztucznie wieczny dzień, a za sprawą specjalnej pigułki zlikwidowana została potrzeba snu. (PAP Life)
kgr/