Mł. bryg. Tomasz Suracki z legionowskiej straży pożarnej przekazał, że zgłoszenie o pożarze przyszło o godzinie 11.30. "Po przyjeździe strażacy zastali pożar w przestrzeni dachowej. Nie było widać płomieni, jednak z otworów wentylacyjnych wydobywał się dym. Mieliśmy do czynienia z pożarem ukrytym" - wyjaśnił.
Strażacy przy pomocy kamery termowizyjnej zlokalizowali zarzewie pożaru. Zaczęli też rozbierać część dachu. "Z powodu zamontowanych na nim paneli fotowoltaicznych większość akcji prowadzono od wewnątrz" - zaznaczył strażak. Dodał, że w tej chwili trwa dogaszanie.
Przekazał, że podczas działań wszystkie siostry zakonne przebywały na zewnątrz budynku.
W akcji brały udział trzy samochody ratowniczo-gaśnicze i dwa samochody specjalistyczne: podnośnik i drabina mechaniczna. Na miejsce przyjechał zastępca komendanta powiatowego PSP.
mas/ agz/ sma/