Pożar hali produkcyjnej w Malcu. Strażacy wystosowali apel

2024-07-13 11:30 aktualizacja: 2024-07-13, 11:53
Cały czas trwa gaszenie pożaru. Na miejscu pracuje 200 strażaków. Fot. PAP/Michał Meissner
Cały czas trwa gaszenie pożaru. Na miejscu pracuje 200 strażaków. Fot. PAP/Michał Meissner
Od blisko dziewięciu godzin strażacy walczą z pożarem hal produkcyjnych w Malcu (pow. oświęcimski). Służby prasowe wojewody małopolskiego przekazały apel straży o nieotwieranie okien w okolicy i niezbliżanie się do miejsca pożaru.

Pożar wybuchł w Malcu po godz. 2 w nocy z piątku na sobotę. Ogniem zostały objęte dwie hale produkcyjne przetwórstwa spożywczego, dach pierwszej hali zawalił się, częściowo zerwał się również dach drugiej z nich.

"W związku z tym, że cały czas trwa akcja gaśnicza, Straż Pożarna apeluje o nieotwieranie okien w okolicy i niezbliżanie się do miejsca pożaru" - przekazały służby prasowe wojewody małopolskiego.

Rzecznik prasowy małopolskiego komendanta PSP Hubert Ciepły poinformował, że trzecia z hal nie jest już zagrożona ogniem. "Udało się opanować tak pożar, żeby nie rozprzestrzeniał dalej. Ale jeszcze nie możemy powiedzieć o całkowitym opanowaniu pożaru" - powiedział PAP.

Z pożarem walczy ok. 200 strażaków, w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego. W akcji wykorzystywany jest też zdalnie sterowany pojazd do gaszenia pożarów.

Na miejscu pożaru odbyła się odprawa z udziałem wojewody małopolskiego Krzysztofa Jana Klęczara, zastępcy komendanta wojewódzkiego PSP st. bryg. Arkadiusza Kielina i starosty oświęcimskiego Andrzeja Skrzypińskiego. W działania włączył się Inspektorat Nadzoru Budowlanego oraz Ochrony Środowiska.

Przed przyjazdem strażaków z zakładu ewakuowało się około stu pracowników. Nikt nie został poszkodowany.(PAP)

(PAP)

gn/