Premier Iraku: amerykański atak to agresja przeciwko naszej suwerenności

2024-02-03 11:09 aktualizacja: 2024-02-03, 13:06
Premier Iraku Mohammed Shia' Al Sudani. Fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE
Premier Iraku Mohammed Shia' Al Sudani. Fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE
W amerykańskim ataku na proirańskie cele w Iraku zginęło 16 osób, w tym cywile, a 25 zostało rannych - poinformowało w sobotę biuro irackiego premiera Mohammada Szija as-Sudaniego.

W komunikacie potępiono atak i określono go jako "nową agresję przeciwko suwerenności Iraku". Zaprzeczono też, jakoby był on wcześniej koordynowany przez rząd Bagdadu z Waszyngtonem. "To kłamstwa" - stwierdzono.

"Obecność w regionie koalicji wojskowej pod przywództwem USA stała się zagrożeniem dla bezpieczeństwa i stabilności w Iraku oraz próbą włączenia Iraku w konflikty regionalne i międzynarodowe" – dodano w komunikacie irackiego premiera.

Stany Zjednoczone oświadczyły w piątek, że "z sukcesem" przeprowadziły ataki odwetowe, wymierzone w elitarne siły irańskie i grupy proirańskie w Iraku i Syrii. "Interwencja trwała około trzydziestu minut i zakończyła się sukcesem" – stwierdził Biały Dom.

Amerykańskie uderzenie to pierwsza fala bombardowań w odwecie za atak wspieranych przez Iran bojówek na bazę Tower 22 w Jordanii, który zabił trójkę żołnierzy USA i ranił co najmniej 40 innych. Do ataku doszło kilka godzin po dotarciu do kraju ciał zabitych żołnierzy.

Prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że ataki odwetowe będą kontynuowane. (PAP)

pp/