"Mam zamiar odwiedzić te jednostki wojskowe, które bezpośrednio odpowiadają dzisiaj za bezpieczeństwo granicy i bezpieczeństwo terytorium. Cały przyszły tydzień będę konsultował, głównie w spotkaniach ze zwykłymi żołnierzami, żeby doprecyzować te oczekiwania, co do zmiany prawa, praktyki prawa tak, żeby polscy żołnierze mogli w poczuciu pełnego wsparcia ze strony wszystkich, bez wyjątku, organów władzy pełnić swoją misję" - powiedział premier.
Tusk dodał też, w nawiązaniu do sprawy zatrzymanych polskich żołnierzy na granicy polsko-białoruskiej, że "czasami brak determinacji niektórych przedstawicieli władzy dzisiaj w takim czyszczeniu kadrowym, w dymisjowaniu ludzi, którzy nie gwarantują prawidłowego działania (...) może doprowadzać do sytuacji, w której nie jesteśmy pewni, czy np. prokuratura wojskowa sensownie postępowała w tej sytuacji".
"Mam nadzieję, że pan prezydent przyjmie tę logikę, chcielibyśmy, żeby w tak ważnych miejscach jak polskie bezpieczeństwo, czyli wojsko, także prokuratura wojskowa, żeby pracowali i najwyższe stanowiska zajmowali ludzie godni najwyższego zaufania" - powiedział premier.
Podkreślił, że mam nadzieję, że "wszyscy wyciągną prawidłowe wnioski, z tej sytuacji z jaką mieliśmy w ostatnich dniach do czynienia, a jeśli nie, to się pożegnają ze swoimi stanowiskami".
Premier poinformował wcześniej, że na wniosek ministra sprawiedliwości podjął decyzję o odwołaniu zastępcy Prokuratora Generalnego ds. wojskowych Tomasza Janeczka. Dodał, że wymaga to zgody prezydenta i jeszcze w piątek wyśle w tej sprawie pismo. (PAP)
mar/