W poniedziałkowym wywiadzie w Radiu Zet posłanka KO Urszula Zielińska z partii Zielonych, która kandyduje do Sejmu z drugiego miejsca na liście Koalicji w Warszawie, mówiła m.in. o planach transformacji energetycznej. Zapytana, jak Zieloni dogadają się z Platformą Obywatelską ws. atomu, wyjaśniła, że w KO uzgodniono, że przez pierwsze 100 dni rządów zostanie przygotowany plan finansowania energetyki opartej na OZE i "tego, czego nie zrobił polski rząd, czyli plan rozwoju energetyki jądrowej".
"Dogadamy się tak, że dzisiaj plany energetyki jądrowej mają jedną wielką wadę: nie mają żadnego rachunku finansowania, nie mają biznesplanu" – podkreśliła Zielińska. Dopytywana, co z podpisaną z Amerykanami umową ws. pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce, odparła: "Musimy dowiedzieć się, na ile jest zobowiązująca i jakie kary grożą nam za odstąpienie od niej". "Czy KO brałaby pod uwagę zerwanie tej umowy?" – padło kolejne pytanie. "Oczywiście, wszystko musimy wziąć pod uwagę, musimy wszystko przejrzeć" – odpowiedziała Zielińska.
Premier: to czyste szaleństwo
Do wypowiedzi Zielińskiej premier Morawiecki odniósł się we wpisie na Facebooku. "Koalicja Tuska rozważa naruszenie polsko-amerykańskiego sojuszu energetycznego! To czyste szaleństwo i skrajna nieodpowiedzialność! Walczymy – i dalej będziemy walczyć o bezpieczeństwo Polski!" – stwierdził premier, załączając materiał wyborczy.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) October 3, 2023
Premier podkreśla w nim, że Polska ma umowę na pierwszą elektrownię jądrową w Polsce. "To stało się faktem. Wraz z amerykańskimi partnerami zbudujemy gwarancję bezpieczeństwa energetycznego Polski. Ekipa Tuska przespała najważniejsze lata dla polskiej energetyki" – wskazał szef rządu. W materiale pokazano następnie fragment wypowiedzi Zielińskiej, w której przyznaje, że Koalicja Obywatela będzie brała pod uwagę odstąpienie od umowy ws. pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej.
"My to odwróciliśmy. Dzięki sojuszowi ze Stanami Zjednoczonymi i dobrej współpracy zapewniamy nie tylko bezpieczeństwo, ale także tysiące miejsc pracy i szybki rozwój gospodarczy kraju. Tylko Prawo i Sprawiedliwość daje gwarancje szybkiego rozwoju Polski" – zapewnił premier w zamieszczonym materiale.
Pod koniec września spółka Polskie Elektrownie Jądrowe podpisała z konsorcjum Westinghouse-Bechtel umowę na zaprojektowanie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, która ma powstać na Pomorzu.
Kontrakt na usługi projektowe ESC (Engineering Service Contract) przewiduje zaprojektowanie głównych komponentów elektrowni jądrowej: wyspy jądrowej, wyspy turbinowej oraz instalacji towarzyszących. Czas trwania umowy to 18 miesięcy, na jej mocy powstać ma ponad 400 raportów i opracowań. Umowa przewiduje też zaprojektowanie łańcuchów dostaw, wsparcie procesu inwestycyjnego, przygotowanie dokumentacji dla pozwolenia na budowę.
W grudniu 2021 r. należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa spółka Polskie Elektrownie Jądrowe wskazała nadmorską lokalizację Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo jako preferowaną dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, która ma powstać w technologii AP1000 Westinghouse i składać się z trzech bloków. Zgodnie z obecnym harmonogramem budowa rozpocznie się w 2026 r., a pierwszy blok o mocy elektrycznej 1250 MW brutto zostanie uruchomiony w 2033 r. (PAP)
kno/