Szef rządu Indii oświadczył, że "z niecierpliwością czeka na spotkanie ze swoim przyjacielem, premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Andrzejem Dudą". Podkreślił, że wizyta w Polsce zbiega się w czasie z 70. rocznicą nawiązania przez oba państwa stosunków dyplomatycznych.
"Polska jest kluczowym partnerem gospodarczym (Indii) w Europie Środkowej" - ocenił Modi, podkreślając zaangażowanie obu państw "na rzecz demokracji i pluralizmu". Zapowiedział również spotkanie z przedstawicielami "tętniącej życiem" społeczności indyjskiej w Polsce.
Po wizycie w Polsce Modi wyruszy do Kijowa w pierwszą w historii podróż indyjskiego premiera na Ukrainę. Kancelaria Modiego podkreśliła w oświadczeniu, że szef rządu czeka "na okazję, by wykorzystać wcześniejsze rozmowy z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim na temat zacieśnienia współpracy dwustronnej i podzielić się perspektywami dotyczącymi pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie". Modi wyraził - "jako przyjaciel i partner" - nadzieję na "rychłe przywrócenie pokoju i stabilności w regionie".
Wizyta w Kijowie będzie pierwszą podróżą Modiego na Ukrainę. Spotkanie szefa indyjskiego rządu z Zełenskim odbędzie się zaledwie kilka tygodni po jego rozmowach z Władimirem Putinem w Moskwie. Modi spotkał się z dyktatorem Rosji w pierwszej połowie lipca - w czasie, gdy rosyjska rakieta uderzyła w szpital dziecięcy Ochmatdyt w Kijowie. W stolicy Ukrainy zginęło wtedy ponad 30 osób. Zełenski ocenił wówczas, że wizyta Modiego w Moskwie w takim dniu i uściski z Putinem były "wielkim rozczarowaniem i ogromnym ciosem dla wysiłków na rzecz pokoju".
sma/