Premier: Rosja organizuje w wielu państwach kampanię nienawiści. W Polsce nie musi - jest PiS

2024-06-19 11:11 aktualizacja: 2024-06-19, 18:39
Donald Tusk Fot. PAP/Radek Pietruszka
Donald Tusk Fot. PAP/Radek Pietruszka
Premier Donald Tusk stwierdził, że Rosja, która w wielu państwach organizuje i finansuje opartą na kłamstwie i dezinformacji kampanię nienawiści i strachu, w Polsce nie musi tego robić, bo - według niego - zajmuje się tym tutaj PiS.

"Rosja organizuje i finansuje w wielu państwach Europy kampanię nienawiści i strachu opartą na kłamstwie i dezinformacji, prowadzącą do konfliktów wewnętrznych i chaosu. W Polsce nie musi nic organizować. Jest PiS" - napisał premier na platformie X.

We wtorek podczas konferencji prasowej premier mówił, że PiS prowadzi obecnie akcję polityczną w kontekście nielegalnej migracji. Według niego PiS "w ciągu jednego dnia ściągał więcej migrantów z Azji i Afryki, niż w przeciągu miesiąca przedostaje się nielegalnie przez wschodnią granicę" i "ponosi pełną odpowiedzialność za ten kryzys migracyjny", ale "równocześnie czyni z tego taki pretekst, czy powód", żeby prowadzić "później rasistowską, obrzydliwą polityczną narrację" i "bardzo brutalną kampanię przeciwko polskiemu rządowi, bardzo sprzyjającą narracji putinowskiej".

Tusk powiedział wtedy też, że "jest specjalne miejsce w piekle politycznym dla tych, którzy wpierw powodują problemy na granicy, a później robią z tego tzw. polityczne złoto" i że ma nadzieję, że "wreszcie ktoś ich powstrzyma w tym bezwstydnym i takim dla nich hańbiącym traktowaniu tej sprawy". "Nic nie zrobili, żeby zatrzymać tę falę, wszystko robią, żeby wzbudzić strach, lęk, żeby ta narracja putinowska była coraz silniejsza" - powiedział pod adresem PiS.

Premier stwierdził, że Polska skutecznie podejmuje wielki wysiłek, by Europa "traktowała walkę z nielegalną migrację jako swój wspólny priorytet, ale nikt z tego powodu nie rozpętuje rasistowskiej histerii.

PiS we wtorek opublikowało w mediach społecznościowych spot, w którym krytykuje rząd Tuska za politykę migracyjną. Na nagraniu widać m.in. osoby o ciemnym kolorze skóry, niektóre z walizkami, na przystanku lub peronie dworcowym; czasem są one przedstawione z czarnymi paskami na oczach. W spocie słychać także fragmenty wypowiedzi premiera mówiącego, że "Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego" oraz "nie będziemy za nic płacić i nie będziemy musieli przyjmować migrantów z innych kierunków, w polskich domach będzie lepiej". Następnie słychać pytanie lektora: "Czemu się nie uśmiechacie?".

Spot wywołał reakcje internautów, jak i polityków koalicji rządzącej. Politycy partii Razem: wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat, lider partii Adrian Zandberg oraz poseł klubu Lewicy Maciej Konieczny poinformowali we wtorek, że partia złoży zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przez PiS przestępstwa nawoływanie do nienawiści na tle różnic etnicznych i rasowych oraz produkowanie i prezentowanie nagrań propagujących takie treści, a także publicznego znieważenia grupy ludności z powodu jej przynależności etnicznej i rasowej.

Z kolei Kamila Gasiuk-Pichowicz (KO) napisała na platformie X, że "szerzenie nienawiści wobec przypadkowo sfotografowanych ludzi o innym kolorze skóry to goebbelsowska metoda budowania dla siebie poparcia". "Perfidna, rasistowska propaganda PiS to zło w czystej postaci" - oceniła. (PAP)

autorka: Delfina Al Shehabi

kno/