Komentując najnowszy spot PiS, w którym krytykowany jest rząd Donalda Tuska za politykę migracyjną, Żaryn powiedział, że nie różni się od tych, które pojawiały się wcześniej w przestrzeni publicznej. "Ten spot nie jest rasistowski. Jeżeli ten spot jest rasistowski, to tak samo trzeba ocenić spoty Platformy Obywatelskiej" - podkreślił Żaryn.
"Premier Donald Tusk straszył w tych spotach, że poprzedni rząd przyjął kilkaset tysięcy migrantów z krajów muzułmańskich czy afrykańskich. To jest równie rasistowski przekaz jak ten, który omawiamy" - mówił Żaryn.
Zdaniem doradcy prezydenta, oburzenie na spot PiS jest wyrazem braku wyraźnego przekazu ws. polityki migracyjnej. "Widzimy wyraźnie, że rząd Tuska i w ogóle środowisko PO bardzo się miota - jeśli chodzi o kwestię migracji (...) To są ludzie, którzy w 2015 roku przekonywali, że możemy przyjąć każdą liczbę migrantów, którzy nielegalnie przyjechali do Europy. Rok temu straszyli polityką migracyjną rządu, dzisiaj znowu oburzają się na spot, który pokazuje pewne negatywne zjawiska związane z napływem cudzoziemców. To jest partia miotająca się" - ocenił.
Do spotu PiS odniósł się na portalu X szef MSZ Radosław Sikorski. Jego zdaniem jest rasistowski, a sama partia "pędzi w kierunku Ku Klux Klanu".
"To jest taka poetyka, która do mnie nie trafia. To jest taka typowa próba podkręcenia emocji w tym najbardziej zagorzałym elektoracie PO" - mówił Żaryn, komentując wpis Sikorskiego.
PiS we wtorek opublikowało w mediach społecznościowych spot, w którym krytykuje rząd Donalda Tuska za politykę migracyjną. Na nagraniu widać m.in. osoby o ciemnym kolorze skóry, niektóre z walizkami, na przystanku lub peronie dworcowym; czasem są one przedstawione z czarnymi paskami na oczach. W spocie słychać także fragmenty wypowiedzi premiera mówiącego, że "Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego" oraz "nie będziemy za nic płacić i nie będziemy musieli przyjmować migrantów z innych kierunków, w polskich domach będzie lepiej". Następnie słychać pytanie lektora: "Czemu się nie uśmiechacie?".
Spot PiS wywołał reakcje internautów, jak i polityków koalicji rządzącej. Politycy partii Razem: wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat, lider partii Adrian Zandberg oraz poseł klubu Lewicy Maciej Konieczny poinformowali, że partia złoży zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przez PiS przestępstwa nawoływanie do nienawiści na tle różnic etnicznych i rasowych oraz produkowanie i prezentowanie nagrań propagujących takie treści, a także publicznego znieważenia grupy ludności z powodu jej przynależności etnicznej i rasowej.
Premier Donald Tusk w środę na platformie X napisał: "Rosja organizuje i finansuje w wielu państwach Europy kampanię nienawiści i strachu opartą na kłamstwie i dezinformacji, prowadzącą do konfliktów wewnętrznych i chaosu. W Polsce nie musi nic organizować. Jest PiS". (PAP)
kno/