Meloni oświadczyła po rozmowie z szefem libańskiego rządu Nadżibem Mikatim, że obie strony, czyli Liban i Izrael, "powinny zagwarantować bezpieczeństwo żołnierzom" UNIFIL.
"Uważam, że misja UNIFIL powinna zostać wzmocniona. Tylko wzmacniając misję można będzie otworzyć nowy rozdział. Musimy powrócić do pierwotnej misji UNIFIL" - powiedziała włoska premier, cytowana przez agencję Ansa. Jak dodała należy ją wzmocnić "zachowując jej bezstronność" i koordynację z libańskim wojskiem.
Meloni podziękowała wszystkim żołnierzom pełniącym służbę w tej misji. "Ci żołnierze - mówiła - przez lata przyczyniali się do stabilizacji granicy między Izraelem i Libanem i będą niezbędni w każdym scenariuszu po konflikcie".
Wyraziła opinię, że na południe od rzeki Litani powinni przebywać wyłącznie żołnierze misji UNIFIL i libańscy. Zdaniem włoskiej premier niezbędne jest też wzmocnienie zdolności libańskiej armii.
Mikati podziękował podczas wspólnej konferencji prasowej z Meloni za włoskie wsparcie dla libańskiego wojska.
Przed wizytą w Bejrucie włoska premier była w piątek w Jordanii, gdzie z królem Abdullahem II rozmawiała o wspólnym zaangażowaniu na rzecz zawieszenia broni w Strefie Gazy i uwolnienia izraelskich zakładników, porwanych przez Hamas przed ponad rokiem.
sw/ ap/ grg/