Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński podkreślił podczas czwartkowej konferencji, że "ktoś kto u nas inwestuje, kupuje polskie obligacje wie, że one są 100 - procentowo całkowicie bezpieczne i wypłacalne". "Dlatego polskie obligacje się łatwo sprzedaje. Oczywiście ich rentowność się zmienia" - zaznaczył Glapiński.
"Teraz, kiedy następują obniżki stóp procentowych - bo muszą maleć w Stanach prędzej czy później - zaraz będą dwie w strefie Euro; jedna była, zaraz będzie następna. Jeśli się nie zmienią okoliczności, kurs złotego znowu wzrośnie, a atrakcyjność polskich obligacji się podniesie i będzie duży napływ kapitału portfelowego do Polski" - prognozuje Glapiński.
Zaznaczył, że ma to "swoje złe strony" dla eksporterów. "W części eksporterzy są też importerami i to się równoważy" - dodał prezes NBP
"Mówię to sarkastycznie, ironiczne - wzrost kursu złotego oznacza dalszą likwidację zysku NBP tzw. ujemny zysk, jak to mówią ekonomiści, czyli straty NBP" - stwierdził Glapiński. Zastrzegł, że "ustawowo nie mamy celu realizacji zysku". "To nie jest firma. Bank realizuje zupełnie inny cel: stabilizację cen" - podkreślił Glapiński. (PAP)
ab/ drag/gn/