Prezes PGZ o produkcji czołgów K2PL: warunki wstępne konsorcjum są uzgodnione, czekamy na wytyczne Agencji Uzbrojenia

2023-09-15 08:15 aktualizacja: 2023-09-15, 13:22
Południowokoreańskie armatohaubice K9	Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Południowokoreańskie armatohaubice K9 Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Jeżeli chodzi o czołgi K2PL, jak i armatohaubice K9PL, do umów wykonawczych będziemy przystępowali jako konsorcjum. Warunki wstępne konsorcjum są już uzgodnione, teraz swoje oczekiwania musi przedstawić Agencja Uzbrojenia – powiedział PAP prezes PGZ Sebastian Chwałek.

Pytany o współpracę Polskiej Grupy Zbrojeniowej ze stroną koreańską, prezes Chwałek wskazał, że jej kluczowym elementem jest transfer nowoczesnej technologii.

"Dzięki współpracy z Republiką Korei zrealizujemy transfer technologii do produkcji nowoczesnych rozwiązań, takich jak np. czołgi K2, czy rakiety do wyrzutni Chunmoo" – podkreślił prezes PGZ.

Zaznaczył, że na kolejnych etapach współpraca będzie realizowana w ramach powołanego w marcu br. konsorcjum, w którego skład w przypadku czołgów wchodzą PGZ S.A. z Wojskowymi Zakładami Motoryzacyjnymi i Hyundai Rotem. "Zarówno jeżeli chodzi o dostawy czołgów K2PL, jak i armatohaubic K9PL, do umów wykonawczych będziemy przystępowali jako konsorcjum. Warunki wstępne konsorcjum są już uzgodnione, teraz swoje oczekiwania musi przedstawić zamawiający, czyli Agencja Uzbrojenia, która określi konkretną konfigurację, czas i formułę dalszego działania" – wskazał Chwałek.

Kolejnym krokiem, jak wyjaśnił prezes PGZ, będą negocjacje między konsorcjum i AU. "Efektem będzie zawarcie umowy na dostawy sprzętu w wersji PL. Pierwsze egzemplarze czołgów powinny wyjechać z polskiej fabryki w 2026 roku" – mówił. Dodał, że K2PL będą produkowane przez Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne w Poznaniu, a armatohaubice K9PL przez Hutę Stalowa Wola. W produkcję czołgów zaangażowane będą również inne podmioty z grupy kapitałowej.

Dodał, że różnice pomiędzy "gap fillerami", czyli 180. czołgami K2, a polską wersją czołgu (K2PL) będą determinowane przez oczekiwania Sił Zbrojnych RP. PGZ pracuje również nad wprowadzeniem polskich komponentów do produktów koreańskich. "Chcemy, by produkowane przez polski przemysł zbrojeniowy elementy, które zostaną wykorzystane w obydwu projektach (K2PL i K9PL – PAP), zostały wprowadzone do produktów koreańskich" – podkreślił. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o dodatkowe uzbrojenie czołgu, np. ciężkie karabiny, sterowane systemy wieżyczek strzelniczych, optoelektronikę, elementy łączności, czy systemy zarządzania polem walki.

"Współpraca polsko-koreańska nabiera tempa i liczymy na to, że będzie realizowana w bardzo szerokim zakresie w nadchodzących latach. Dzięki niej pozyskujemy nowoczesne technologie, ale chcemy też prowadzić wspólne projekty, związane np. z szerszym wykorzystaniem pojazdów bezzałogowych, czy wykorzystaniem napędu wodorowego w pojazdach wojskowych. Myślimy też o kwestiach związanych z satelitami radarowymi i optycznymi. To współpraca na najbliższe kilkadziesiąt lat, a jej potencjał jest ogromny" – podsumował prezes PGZ. (PAP)

Autorka: Daria Al Shehabi

kno/